Mam nadzieje, że po za nasz kraj film ten nie wyjdzie, choć jest już o zgrozo na netflixie...
Przykro patrzeć mi jak sami się śmiejemy z upadku naszej kultury i jeszcze idziemy z tym dumnie do świata, mówiąc mu że to ten żart, który wnosimy w budowanie nowego świata.
Nie wiem po cóż to powstało, pozostaje mi tylko patrzeć na to jako na obraz współczesny kraju naszego, niegdyś tak wielkiego i szanowanego, nie tylko przez nas samych, ale i przez narody wielkie, pożyteczne.
A teraz przykro mi patrzeć...
Kultura nasza woła pomocy, woła ratunku.