Świetna parodia idiotycznych usaowskich westernów. Akcja toczy się tu powoli, a jednak fabuła przykuwa uwagę. Wszystkie bzdury w tym filmie (w moich oczach) podnoszą ogólną ocenę tej produkcji. Majstersztykiem jest połączenie tego całego gadania o cywilizacji i kulturalnych ludziach z tym co widać na ekranie. No i te zapewnienia „wymordujemy tych wszystkich dzikusów”, „urządzą rzeź aż do ostatniego bezbożnego łajdaka” w kontekście przechwałek, ile to Indian nie pozabijali. Dla mnie Bomba. Szkoda, że zakończenie wyszło nijako.