BARDZO prochrześcijański film. Chwilami ciężki do przebrnięcia przez te do bólu religijne i nienaturalne w dzisiejszych czasach dialogi. Ale rozumiem, że twórcy mieli dobre ambicje, a w dodatku są bardzo dobre ujęcia scen na boisku także stąd AŻ 5
też tyle dam. Przydały by się w filmie sceny jak Bóg jako człowiek przychodzi do trenera i z nim rozmawia. Bez tego to nawrócenie wydaje się takie "suche"