Ten film to po prostu religijna bajeczka...Jeden z gorszych filmow o tematyce sportowej jaki widzialem... A w 90% sa to naprawde udane produkcje jak np. Pride, Any Given Sunday, Glory Road, Stomp the Yard, He Got Game czy Invincible ... Te filmy chwytaja za serce i rozklejaja nawet najbardziej zatwardzialych widzow ! ! ! Co do tego religijnego shitu z podrzednymi aktorzynami to osobiscie nie mam slow a na deserek mojej skromnej wypowiedzi zostawilem sobie tlumaczenie filmu (jakze nietrafione, chore, debilne, brak mi slow...) Facing The Giants --> Boska Interwencja ! ! !To chyba rydzyk tlumaczyl ! ! ! Ja zaliczylbym ten film do komedii i to o bardzo ciezkim humorze...