Podążając tropem Monty Pythona można śmiało zaryzykować stwierdzenie, że od czasów "Sensu życia..." nic równie bezkompromisowego w temacie komedii nie nie pojawiło się na ekranach kin. Cohen stworzył satyrę, której siła rażenia jest nie mniejsza niż w "Sensie życia". To się nazywa : "mieć jaja" ! :-)