Ahahaha!
Cohen to Anglik!
Ty wyszedłeś na Amerykanina teraz ignorując tego komika!
Cohen to ZYDDDDDDDDD, wychowany na 'wyspach' baranie; zreszta tego akurat mozna sie dymyslic po jego maslanym akcenice typowego angola.
jak dla mnie ten kretyn może być nawet potomkiem majów. film jest amerykańską produkcją i w pełni odzwierciedla tą zidiociałą społeczność.
tak spaczonego poczucia humoru nie mam by zwać to coś komikiem.
"film jest amerykańską produkcją i w pełni odzwierciedla tą zidiociałą społeczność. " I oto w nim chodzi.
Jak się nie podoba takie poczucie humoru, to zawsze zostają kabaret "Koń Polski", fenomenalna komedia "Chłopaki nie płaczą", czy jakże wyśmienici komicy z prawdziwego zdarzenia z kawałami "Twoja matka jest tak gruba, że jak się obraca to mija rok". Nazywanie kogoś idiotą, tylko dlatego, że posługuje się prowokacją i nie trafia w gust co 3 odbiorcy jest bezzasadne. idiotą można nazwać człowieka, który adoptuje czarne dziecko z Afryki, żeby media o tym pisały :)
Hm problem w tym że "Bruno" nie przedstawia problemów amerykańskich tylko europejskie. To Europa jest wyuzdana, karmiona pseudointelektualną papką zboczeńców a jej młode pokolenie jest zagubione i autodestruktywne. Moralność i wrażliwość europejczyków została przeorana i przesadzona i dziś dla przeciętnego Francuza czy Belga bardziej wzruszająca od tragedii na Bałkanach jest sytuacja dwóch gejów pragnących adopcji dziecka. Coś co nie powinno wogóle mieć miejsca. Więc zanim dasz wyraz swojemu skąd inąd słusznemu oburzeniu zorientuj się troche w temacie. Bo akurat w USA pod tym względem jest jeszcze lepiej niż pod naszą granatową flagą w żółte gwiazdki i kolorową tęcze.