Tym razem "wkręty" są słabe, żeby nie powiedzieć nieudane i sztuczne. Bardzo się - jako wielbiciel Borata - zawiodłem.
Byłbym zapomniał - podobała mi się końcowa piosenka z tymi sprzedajnymi muzycznymi szmatami śpiewającymi o obu Koreach należących do Chin i trzeciej wojnie światowej...
Tak, w tej scenie czuć było klimat Borata. Może jeszcze wtedy gdy Bruno przepytywał rodziców dzieci, które miały wystąpić w sesji zdjęciowej.
Ja tez lubiłem bardziej borata a Cohen ośmieeszył się akcją z terrorystą. Zobaczcie to: http://www.youtube.com/watch?v=ZheYqoKtt60
Dzięki za link - więcej osób powinno to zobaczyć. Nie mam już wątpliwości co do tego, że Cohen to ściemniacz i zwykła szmata, dla kasy gotowa zrobić wszystko.
Do dziś mam koszmary po tym. Borat mnie rozbawił, wstrząsnął i zszokował. Bruno mnie obrzydził i nic więcej.
Zgadzam się Borat był bardzo dobry, Bruno był dużo słabszy i do tego ciężko się oglądało te gejowskie sceny. 
Już chyba lepiej jakby zrobił coś ala Borat 2. 
 
Jak dla mnie 5/10 nic specjalnego, ale można zobaczyć.