4,8 52 tys. ocen
4,8 10 1 52159
4,3 26 krytyków
Brüno
powrót do forum filmu Brüno

Bruna jeszcze nie ogladalem, ale rzecz jasna znam filmy Cohena ktorego czarny humor lubie.
Moje pytanie jednak - czy Cohen z druga strona czyli otoczeniem, ludzmi z ktorymi kreci scenki, z ktorych my sie smiejemy rezyseruje je? Czyli ze osoby ze scenek nie sa aktorami ??

O ile gdzies w duzym otoczeniu, miasto, sklepy itp gdzie jest sporo ludzi - latwiej nagrac sceny i biegac z kamera o tyle jesli kreci sceny np. 1:1 czyli Cohen + osoba z ktorej sie nabija lub grupki ludzi - Ci ludzie zawsze sie zachowuja jak by faktycznie sprawa byla powazna i jak by normalnie w zyciu reagowali a tu przeciez maja kamere przed soba i nic im nie podpada ? ze to moze jakis wkret, prowokacja itp ?

A moze Ci ludzie po prostu "graja" ? co o tym myslicie ?

użytkownik usunięty
czesio

oj nie dajsie nabrac...
tak ocyzwiscie reklamuja ten film , jak i wcyesniejsyz.
ale przyjrzyj sie lepiej np . filmu Borat.
mozesz zauwazyc ze "prawdziwosc" osob w tym filmie jest wrecz niemozliwa. bardzo dobrze , autentycznie zagrane postacie i ich reakcje. ale chyba nie sadzisz ze kamerzysci na ulicy byli ustawieni na kazdym rogu ulicy?
przygladajac sie uwaznie borat"owi mozesz wylapac wiele szczegolow, naprawde.
to jest po prostu marketing, dobrze wyreyzserowany film.
wlasnie to jest film (nie ma tu postaci prawdziwych , ani sytuacji)

ocenił(a) film na 4

chwilka chwilka...
oprze sie na przykladzie:

mamy w bruno np pokaz mody podczas ktorego wpada na wybieg bruno - czy taka scena jest rowniez rezyserowana CZYLI ludzie z otoczenia wiedza z gory ze maja zareagowac "wooooww" czy reaguja tak bo faktycznie nie wiedza co sie dzieje sa w koncu na pokazie? chodzi mi wlasnie o takie momenty.
I o ile takie sceny jeszcze daje sie jeszcze w moim przekonaniu zrobic faktycznie z prawdziwa reakcja to co w scenie np podczas ogniska gdzie Bruno nabija sie z facetow obok siedzacych przy ognisku czy oni sa aktorami? Bo inaczej co Cohen powiedzial chlopakom stawiajac na ognisku kamere?

ocenił(a) film na 3
czesio

Chyba to prowokacja ale odpowiem.

Jest coś takiego jak film paradokumentalny. Oznacza to, że jest reżyserowany tak, żeby wyglądał na dokument, coś na styl Blair Witch Project czy właśnie BORATA.

Naprawdę myślałeś, że gość podszedł do Pameli i ją zawinął na oczach nic nie wiedzących ludzi?

Albo to, że ci Żydzi przyjęli ich do chaty z kamerami i nie wiedzieli, że grają w filmie.

Jeśli tak, naprawdę dobrałeś sobie idealnie pasujący do ciebie nick.

ocenił(a) film na 4
Lestat

zadna prowokacja, po prostu pytam.
z zydami sprawa oczywista co do rezyserii ale z Pamela co za problem bylo nakrecic taka czysto spontaniczna scene, ludzie stali tam przeciez po autografy i on wiec takze sie ustawil w kolejce a ze po zblizeniu do niej zrobil taki numer - kto mogl przewidziec? to tez ochraniarze odrazu go wypieprzyli.

Lestat

Nie wszystko było wyreżyserowane znawco. Powiedziałbym nawet że nie wszystko było prawdziwe. Ya noł.

pzdr

użytkownik usunięty
czesio

Dużo scen było wyreżyserowanych, dużo nie.

Wiem, że kawałek z sesją zdjęciową dla dzieci nie był reżyserowany, bo go dziewczyna do sądu za zniesławienie pozwała ;).

ocenił(a) film na 9
czesio

scena z pokazu mody tez nie.
pisali o tym w gazetach pare mieiecy temu.
to dzialo sie naprawde! )

czesio

Ja też myslę, że część była wyreżyserowana a część to freestyle :) Dobry aktor może zagrać naturalnie, jakby był autentyczny ale sceny z tłumem ludzi, reakcje w miejscach publicznych wydają mi się nagrywane bez wiedzy widzów, być może wiedzieli, że coś się wydarzy ale nie wiedzieli co konkretnie. Prawdziwy czad by był, jakby w scenie z Borata z porwaniem Pameli wiedziała o tym tylko ona, ochrona + kilka osób z zarządu - a publiczność nie - kto wie - może tak właśnie było :)

użytkownik usunięty
marekkasprowicz

ludzie to co sie mowi o tym ze sa sceny autentyczne to zwyczajna reklama.....

propaganda do filmu.

aktorzy sa swietni to prawda, za pierwszym razem jak ogladalam borata to nie wiedzialam czy to prawda czy nie.
ale po ogladnieciu par razy wychwycilam pare rzeczy.

jak wiem ze aktorzy sa swietni.

sa sceny ktore wygladaja na autentyczne, myslicie ze sa prawdziwe , tylko dlatego bo sa dobrze zrobione,
i obydwa filmy maja latke ze niby zdarzenia sa real.
i dlatego szukacie czegos zeby powiedziec "ta scena zdarzyla sie naprawde, nie jest wyrezyserowana"
tylko dlatego bo zostala znakomicie zagrana...

jestescie naprawde bardzo latwowierni, wlasnie na to liczyli tworcy tych dziel.

ktos sie spytal w innym poscie "a czemu niby scena z pamela anderson nie moze byc prawda, mogli przeciez miec tam kamery i ja gonic itd. "

a kto inny mowi "sa cseny ktore sa prawda a inne nie"


buhahahaha

ludzie zdecydujcie sie.
albo film jest prawda albo nie.
to ze niektore scny wydaja bardziej mozliwe barxziej prawdziwe dla was, wcale nie musi znaczyc ze nie byly zrobione przez aktorow.
hahaha cohen musi byc bardzo zadowolony, wlasnie nad tym tak bardzo pracowali, na dobrym doborze aktorow, scen, wlasnie zebysmy zadawali teraz takie pytanie. chodzilo o to zeby ten film wygladal jak najbarfziej prawdziwie.
inaczej nie reklamowaliby filmu jako autentyczny. nie mialoby to sensu, bo no itak widacby bylo ze jest w 100 zagrany

użytkownik usunięty

a to ze niby go dziewczyna do sadu podala ...
skad wiecie ze to nie plotka... to tez moze byc swietnie posuniecie marketingowe...
zreszta wszystko co mowicie o tym pokazie mody np.
ze niby w gazecie bylo napisane... niby jakiej gazecie i przez kogo???
prosze was nie wierzcie w takie rzeczy...

a zreszta nie wszyscy co pisza w gazetach maja takie zdanie na ten sdam temat.
moze byla to kogos opinia, bo zwyczajnie dal sie nabrac.

ocenił(a) film na 7
czesio

Mi sie wydaje ze sporo scen byla prawdziwa tzn wiedzial organizator o tym ale publika juz nie jak np. wybieg ale kasting byl chyba juz nakrecony bo niewierze w taka glupote rodzicow...