Może i ma kilka "zabawnych" tekstów, może i tytułowy Bruno zachowuje się jak jakiś żałosny komediant, ale te wszystkie pedalskie sceny i pozywanie penisów są po prostu obrzydliwe! Chcesz obejrzeć komedię i się pośmiać, a nie porzygać, to znajdź inny film. Nie polecam.