Zgadzam się. O ile Borat był całkiem zabawny, to Bruno jest już filmem tandetnym, obleśnym i mało śmiesznym. Poza tym mogliby przynajmniej ocenzurować pewną męską część ciała. Od tego są pornole, a nie film na który się idzie do kina.
Hejj przecież zazwyczaj wiesz na co idziesz do kina. Czego się spodziewałeś po Bruno? dla mnie genialny.