Zmęczyłem dosłownie ten film,bo inaczej tego nazwać nie można.Prócz kilku gagów z których serdecznie się uśmiałem,Bruno jako całość to jedno wielkie nieporozumienie.Nuda!zlepek skeczów nieudolnie połączonych w jakąś fabułę.Szkoda,bo po Boracie wiele sobie obiecywałem...
ooo :) dokładnie tak jak ja... cierpliwości starczyło mi na 20 minut, ale w pracy i tak się nudziłem więc dokończyłem tego pedzia :P 
 
jak mówi autor tematu, po Boracie można się było spodziewać czegoś lepszego, aczkolwiek widziałem wiele gorszych filmów. 
 
Aha muszę stwierdzić że niektóre sceny są strasznie niesmaczne, bleh :P