Wszystko pięknie pomijając fakt, że Ledger faktycznie zasłużył na tego
Oscara a w dotychczasowym dorobku Tobey'ya nie jestem w stanie dopatrzeć
się roli która chociażby nominowała go do Oscara. Mogę się mylić ale takie
jest moje zdanie. Pzdr.

Moim zdaniem na Oskara bardziej zaslużył Jake. Za Donniego Darko i za Brokback Mountain. szanuje go i uważam,że nagroda ta powinna być jego i to dość szybko. (Chociaż jest na tyle młody i utalentowany że jak nie teraz to za parę lat ). Chłopina nie jedno nam jeszcze pokaże ;)

zgadzam się z przedmówczynią. Gyllenhaal to aktor którego ja osobiście
szanuje bardzo za umiejętności. chociażby za dwa wymienione filmy. a do
tego lubię bo robi wrażenie sympatycznego człowieka:) po zwiastunie widzę,
że to kolejna rola, która ma szansę przynajmniej na nominację. oby.
ale z drugiej strony, co można powiedzieć po obejrzeniu 2 minut
przypadkowych scen z filmu?
btw, bardzo cieszę się, że dystrybutorzy toczą taką zawzięta walkę o prawa
do tego filmu w polsce. nieprędko doczekamy się go w kinach.

Niewyobrażam sobie by miało go nie być w Polskich kinach. Ja już zacieram ręce na seans bo film zapowiada się naprawdę dobrze.
Trudno mi powiedzieć czy po tym filmie Jake ma szanse na nominację, ale znając jego umiejętności to nie skreślałabym go z tej listy, tym bardziej że w tym roku na Oskara nie ma zdecydowanego kandydata.
Obejrzałam prawie wszystkie filmy z Jakeiem i uważam,że Oskar to tylko kwestia czasu. A jeśli nie Oskar to wiele nominacji. Pewnie za Prins of Persja nagrody nie dostanie, więc...kto wie...może to film Brithers będzie jego szczęśliwym? Ja mu tego serdecznie życzę bo facet ma nie tylko niesamowity urok osobisty, charyzmę, poczucie humoru ale i niesamowity talent.

Po obejrzeniu filmu uwazam ze zdecydowanie lepiej wypadł w nim akurat maguire'a. Wiec jesli mialbym sie spodziewac nominacji to tylko dla niego

Obejrzałem go jakiś czas temu w angielskim kinie w Londynie.
Przepraszam, że piszę tak późno.
Nie oglądałem oryginału. Stwierdzić jednak mogę, że nie żałuję obejrzenia tej nowej wersji. Jest po prostu świetna. Gorąco polecam w te morźne dni!
Co do gry aktorskiej. Zdecydowanie na głosy uznania zasługuje cała trójka głównych bohaterów: Tobey M., Jake G. oraz Natalie P.
Maguire dostał postać najtrudniejszą, najbardziej skomplikowaną. Według mnie z tego zadania wywiązał się fantastycznie.
Tak jak pisałem - marzyłbym o Oscarze dla niego. Wspaniały "Seabiscuit" z jego wspaniałą rolą. Tutaj - jeszcze lepiej.
Kto wie? Może chociaż Nominacja. Obok Brada Pitta, to jeden z najbardziej niedocenianych aktorów Hollywood... A szkoda.
Pozdrawiam!

Spokojnie, hollywood ceni za to sztuczną Sandrę Bullock :). Pytanie, kto
ceni oscary skoro to taki tandeciarski jarmark?