Oczywiście pytanie retoryczne... Film bez zakończenia, jakoś tak lekko potraktowany ciężki temat...
Prześpię się z tym filmem, może jutro pomyślę o nim inaczej... Widzę, że opinie o nim są bardzo
inne od mojej, ale myślę też, że każdy obraz jest odbierany na tyle sposobów ilu jest oglądających,
mi zabrakło mocnych emocji. Rozwalenie szafki to jeszcze nie matnia.