Wiecie co, ja czytając o tym filmie to bałam się, że to TEN Nichols się za takie cuś wziął. Jak się okazuje jest ich kilku o takich samych nazwiskach i imionach. Odetchnęłam, gdyż najbardziej przerażała mnie myśl, że twórac ukochanego "Absolwenta" tak nisko upadł. Film jest koszmarny! Nikomu nie polecam, wolę obejrzeć jakieś dobre, klasyczne porno z Peterem Northem niż taplać się w tej gównianej sieczce.