Faktycznie genialna rola, trochę przypominał mi Alana z Dwóch i Pół. Film momentami nudnawy, ale dla sceny buntu warto było czekać do końca. W tle ważna debata dotycząca resocjalizacji więźniów. W USA już 70 lat temu na to wpadli, u nas więzienia to przechowalnia recydywistów niezdolnych do życia na wolności.