PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=4370}

Buffy - postrach wampirów

Buffy the Vampire Slayer
1992
5,1 6,5 tys. ocen
5,1 10 1 6458
5,3 10 krytyków
Buffy - postrach wampirów
powrót do forum filmu Buffy - postrach wampirów

Jeszcze jeden drobny dodatek...
Na siłowni mówi:
- Ale mnie nastraszyłeś! (...) Wykonywała ćwiczenia gimnastyczne...
No tak... bał się, ale już wtedy - w windzie... bał się, że się obraził... poczuł się urażony i dlatego nawet nie próbuje ponownie wejść do windy... Wykonywała ćwiczenia, tzn. udawała, że ​​po prostu naciska przyciski, żeby zamknąć drzwi windy...
- Mam kłopoty? Jeśli tak, to nic nie zrobiłam...
Tj.
- Chcesz mnie zaatakować? Jeśli tak, to nic nie zrobię... Nie będę się bronić... Rozumiem, że mogłeś poczuć się urażony, mogłem cię rozgniewać...
Siedząc w samochodzie spytała:
- Nie wejdą, dopóki się ich nie zaprosi, tak?
W domyśle:
- Nie zaczniesz rzucać nożem dopóki nie pozwolę?
Zauważyliście, że w szatni wystraszona schowała się za drzwi szafki na jego widok...? Przestraszyła się, że zacznie rzucać nożem nagle, bez ostrzeżenia...

Ten jej tekst w windzie...
- Jakie maniery...!
To oczywiście jej samokrytyka, że ​​niegrzecznie zamyka komuś drzwi przed nosem... I przeprasza wprost... Po angielsku nawet BARDZO... "EXCUSE MUCH!"

Ciekawa jest też scena w kabriolecie...
Kiedy schodziła po schodach, Pike ją uderzył. Rozumiem, że to ją skłoniło do takiego zachowania... Kiedy całowała się ze swoim chłopakiem leżąc na kabriolecie, podsunęła mu pod nos swoją minispódniczkę... Rozumiem to jako jej "ochronę"... ochronę... dla nich obojga. ...
A tak w ogóle... Pike zawahał się przez chwilę, jakby chciał zrobić coś podobnego, ale w końcu machnął ręką... Chyba nie uważał, że są warci zachodu...
W rozmowie w barze...
- Czy Nadia też tam będzie?
Nadia...? Czy to może Comaneci...? Patrząc na gwiazdy Buffy i inne akrobacje, skłaniam się ku takiemu myśleniu.
A w tym barze, to ciekawa scena... Kiedy podaje swoje imię, ona dziwnie porusza brwiami, patrząc na niego... Jak ryba złapana na haczyk, rzucająca głową...
Nieee... On też nie jest gorszy... Mówi:
- Nienawidzimy cię!
No tak... Ale potem, z pełnymi ustami, dodaje:
- Byłaś bardzo niegrzeczna...
Prawdopodobnie złapał tę rybę i haczyk, ale jeszcze jej nie połknął i żuje...
Scena w jej domu...
Kiedy ona okłada mu łokieć lodem, on zbliża się coraz bardziej do jej dekoltu...
- Wszystko w porządku?
Tak... nie boli...
HA! Nie sądzę, żeby pytał o łokieć, a ona nie odpowiada o łokieć... Raczej przeszkadza mu patrzenie na niego i zbliżanie się coraz bardziej... I w końcu mówi:
- Okej!
...I wychodzi z kuchni. On, wściekły, idzie za nią i pyta:
- Kim ty jesteś?!
Pośrednio...
- Kim ty jesteś, żeby decydować, kiedy facet wystarczająco długo przyglądał się twojemu dekoltowi?! To nie ty musisz o tym decydować...
Zauważ, że zanim weszła po schodach, dobrze się rozejrzała, żeby się upewnić, że tym razem na pewno ma już dość jej widoku...

Na sali gimnastycznej ona mówi:
- Ale mnie pan przestraszył! (...) Wykonywałam ćwiczenia gimnastyczne...

No owszem... wystraszył, ale już wtedy- w windzie... wystraszył się, że obraził się... poczuł się urażony i to dlatego nawet nie próbuje drugi raz wejść do windy... Wykonywała ćwiczenia tzn. tylko udawała, że wciska guziki aby zamknąć drzwi windy...
- Mam kłopoty? Jeśli tak, nic nie zrobiłam...
Tzn.
- Chce mnie pan zaatakować? Jeśli tak, nic nie zrobię... nie będę się bronić... Rozumiem, że mógł się pan poczuć urażony, mogłam Pana rozgniewać...

Na koniec mówi
- Celował pan w moją głowę!
Tzn. "Liczył pan na to, że się domyślę"
- A Ty złapałaś!
Tzn.
- A Ty załapałaś o co chodzi..
Teraz jest najlepsze ! Ona mówi ..
- Nie rozumie pan?! Nie chcę do koñca życia uganiać się za wampirami! Chcę skończyć szkołę, pojechać do Europy, poślubić Christiana Slatera i umrzeć!
Dla Pana to może mało ekscytujące ale dla mnie brzmi kapitalnie!
A TO DOBRE!!!
Tak naprawdę mówi..
- Nie rozumiesz?! Zatrzymaj się wreszcie i przestań mi uciekać bo nigdy nie skończymy a ja chcę już urwać się ze szkoły, pojechać pod adres który mi dałeś i zacząć trening pogromczyni. Chcę umrzeć... zginąć w walce z wampirami! (Christian Slater grał w "Wywiadzie z wampirem"). Dla Ciebie trenowanie mnie jest może mało ekscytujące ale dla mnie brzmi kapitalnie!
Na koniec nóż wbija w ławkę tuż przed Merickiem. Oboje wiedzieli, że on nigdy go nie złapie a musiał też przez to przejść. Domyślam się, że gdyby łapiąc nóż zraniła się, to później w każdej walce z wampirami odnosiłaby poważne rany a gdyby zraniła Mericka rany odnosiliby przypadkowi ludzie...
- Zrobiłaś to perfekcyjnie!