jak dziecko pod koniec filmu jak to zwykle bywa kiedy przychodzi koniec
Mnie się chce płakać za każdym razem, kiedy widzę jego uśmiech na zdjęciu. Pomimo faktu, że urodziłem się już po śmierci Hanka, to jednak myślę, że łatwiej się żyło, wiedząc, że on sobie gdzieś tam siedzi i popija (zanim jeszcze był schorowany).
Henry to moja jedyna niezraniona miłość.