Można obejrzeć do piwa i chipsów, tylko w sumie po co? Jakość produkcji jest nawet ok, aktorstwo nierówne, ale miejscami może się podobać. No ale scenariusz i postacie niestety przez cały film są napisane dla niepełnosprawnych umysłowo dzieci, głupota goni głupotę.
Taka tam nieudolna, bezstylowa papka robiąca się trochę na Johna Wicka, trochę na komedię pomyłek a z postacią Pitta to już mi się las vegas parano kojarzyło albo charlie chaplin.