Tak jak w tytule. Naprawdę mocne kino. Po seansie musiałem wyjść na spacer i ochłonąć.
Jak się komuś nie podobał jego sprawa jego gust.
Dobry scenariusz i świetna gra aktorska (dwóch łysych koleżków było genialnych).
Budżet filmu zbliżony do naszych rodzimych produkcji niestety polishkiczu niema co porównywać.
A przecież talentu naszym nie brakuje.
Zgadzam się. Bardzo przyzwoity thriller, dokładnie ze wszystkim, co w takim filmie być powinno. Nie mam zielonego pojęcia, czego spodziewali się ci, którym się nie podobało.
Daję 7, żeby podnieść ocenę ogólną, ale powiedzmy, że jest mocne 6,5.
Film na prawdę dobry, jeśli ktoś dodaje ocenę "nudny" to niech trochę pomyśli. Nie jest to zbyt lekki film, a wręcz przeciwnie, także z nudów lepiej go nie oglądać. Sam jeszcze nie ochłonąłem z wrażenia. Gra aktorska jak i scenariusz na prawdę dobry.
Mocny film. Robi wrazenie i jeszcze dlugo po obejrzeniu zostaje w glowie. A mam takie male pytanie spoilerowe: "Czy w jednej z ostatnich scen Bobby mimo wszystko w pewnym momencie zaczal mierzyc juz do Josha z broni a nie do Sama??" takie odnioslem wrazenie :)
SPOILER!!!
Oczywiście, że tak. Usilnie skrywany homoseksualizm wziął w Bobbym górę i zaowocował poważną frustracją - nikt nie jest bardziej niebezpieczny niż odtrącony kochanek. ; ) Chciał strzelić do Josha, a Eva "spartoliła" sytuację. Ależ dużo pokręconych momentów ma ten film.
Zgadzam się. Film jest naprawdę mocny, trzyma w napięciu. W niektórych momentach to aż serce mi było szybko ze strachu :P.
Hmmm.
Niestety, ten film nie był ani "mocny", ani "wstrząsający". Jeśli tak uważacie, widać, że mocnego i wstrząsającego kina nie widzieliście. Temat wałkowany, sam film przewidywalny, ale żeby była jasność, uważam, że kino dobre, ambitne i jak na ten budżet zrobione bardzo przyzwoicie.
Ogólnie The Divide to film który nie powinien się podobać. Taki jest zamysł. Umówmy się jednak, że dla wprawionego w tematyce takich filmów widza, rąbanie ciał, gwałty i poderżnięcie gardła puszką do konserw, to naprawdę nic nowego, wyjątkowego, a już na pewno nie wstrząsającego. Jeśli jednak ktoś czuje że takie rzeczy go "wstrząsnęły" zachęcam do obejrzenia "Miasto Ślepców". Tutaj jest co "wstrząsać".
The Divide to fajna odskocznia na wieczór, jest kilka dobrych scen wartych uwagi.
Nie zgodzę się jednak z opiniami, że film jest nudny. Jest bardzo wciągający, zwłaszcza na początku. Zaczyna być przewidywalny w drugiej połówce. Niemniej polecam gorąco.
Porażający upadek morale - dobrze pokazany.
Film w stylu "Miasta ślepców" właśnie i "Bunkru"
Miasto ślepców było w dużym stopniu metaforą, upośledzeni fizycznie nie mają możliwości rozwinąć skrzydeł w szaleństwie. Tu mieliśmy realizm. Czysty odlot bohaterów.
Znakomicie zagrane, dawno nie widziałem równie wciągającego filmu ocierającego się o sf (może Another Earth). Tu na dodatek dostajemy świetną muzykę. 8/10, bo nie tylko chciało mi się film obejrzeć, ale zrobiłem to z zapartym tchem.
Bardzo wciągający film faktycznie dawno sf nie było takiego Muzyka rewelacja bardzo klimatyczna -ogólnie film brudny i paskudny dlatego jest tak nieprzyjemny a zarazem bardzo wciągający daję 8
"Czysty odlot bohaterów" to znakomite i trafiające w samo sedno stwierdzenie. Aczkolwiek uważam, że scenariusz jest mało prawdopodobny. Nie sądzę by tak szybko bohaterom odwaliło i zdolni by byli do takich rzeczy. Jednak przez całe życie są nam wpajane pewne wartości i nie da się ich wyplenić w kilka tygodni/miesięcy. Myślę, że gdyby faktycznie taka sytuacja się zdarzyła (mam na myśli bliżej niezidentyfikowany kataklizm i grupkę ludzi zamkniętych w piwnicy) szybciej by poumierali z głodu niż doszłoby do takiej rzezi. Dodam, że martwi mnie kilka ciekawie "naruszonych" a nie skończonych wątków. Mam na myśli miłych panów "naukowców", tajemnicze badania, porwanie dziecka itp itd. Wszystko jest w obrębie domysłów i brak mi tu faktów. Jakiś taki również mało sycący był koniec. Pani Eva zostawiła swoich "kolegów" i sobie poszła i właściwie co? No niby nic. Poszła sobie. Tyle.
Te pewne niedociągnięcia w scenariuszu już mi cisną na język słowo "spaprany", ale nie będę na tyle odważny by tak określić ten scenariusz i cały film. Widziałem lepsze i mocniejsze jak właśnie Miasto Ślepców, ale ten też jest naprawdę OK i chyba wymaga głębszej analizy. Film po obejrzeniu, nieprzemyślany wywiera średnie wrażenie.
Pozdrawiam