Rzadko zdarza mi sie ocenic film wyzej niz srednia filmwebowa.
Spoilery!!!
Dobre i wiarygodne psychologicznie studium degeneracji ludzi, ktorzy znajduja sie w sytuacji nie dajacej szansy na ratunek. Zamknieci jak w wiezieniu, z topniejacymi zapasami jedzenia i wody, powoli staczajacy sie moralnie.
Kazda postac z krwi i kosci. Niebanalnie przedstawione charaktery. Strach, bezsilnosc, okrucienstwo, uleglosc, zezwierzecenie. Moim zdaniem duza dawka realizmu, w tym sensie, ze ludzie w analogicznym polozeniu MOGLIBY sie tak zachowywac. Postacie nie sa przerysowane, mimo, ze z biegiem czasu, ze wzgledu na okolicznosci, radykalizuja sie.
Ostatnia scena nie powinna nikogo bulwersowac. Byl tylko jeden skafander. Palila sie benzyna, ognia nie dalo sie ugasic. Nikt nie mial szans tego przezyc.
Nie wiem co w jej oczach sie tlilo gdy zobaczyla apokaliptyczna panorame miasta. Brak nadziei? Rozczarowanie? Rezygnacje?
Dobry film.