Bunt na Bounty
Mutiny on the Bounty
1935
swietne role Laughtona oraz Gable'a, przede wszystkim Bligh byl okrutny taki jakiego sie spodziewalem, myslalem ze film z 1935 nie ukaze tak dokladnie jego sadystycznej natury a tu prosze "mila" niespodzianka, film wyszedl bardzo naturalnie jak na tamte czasy, warto obejrzec.
Z tego co udało mi się znaleźć to statek uciekającego Fletchera zanim został zniszczony kilkukrotnie cumował przy różnych wyspach.
Najpierw załoga próbowała osiedlić się na Tubuai, skąd musieli jednak się ewakuować z powodu tubylców-kanibali. Następnie dopłyneli do Tahiti gdzie część załogi została na lądzie....
O zaletach filmu mozna poczytac we wczesniejszych watkach na forum takze odniose sie jedynie do
wad produkcji z 1935 r. Na pewno sceny bojek, rekoczynow niestety nie przystaja do realiow do
wspolczesnego kina, a wlasciwie widza, przyzwyczajonego do bardziej brutalnego, obcesowego
odnoszenia sie do przeciwnikow....
Nie ukrywam, że ten film obejrzałam właściwie ze względu na Clark Gable, który zresztą jak zawsze zagrał znakomicie ! ;) Uwielbiam tego aktora, jest niesamowity ! Co do filmu to jednak nie do końca moje klimaty, ale i tak mam zamiar obejrzeć inne ekranizację, żeby sobie porównać, która była najlepsza.
