Niestety przy obecnym postępie technologi i apetytów percepcyjnych widzów, takie filmy toną.
bez przesady..., o jakości filmu nie musi świadczyć mordobicie z półobrotu, strzelanka czy dyndanie na linach wyrzucanych z nadgarstka. 
film jest rewelacyjny nie tylko z racji gry aktorów (naturalność walkena, natalie) ale samej atmosfery tej produkcji. film nie do powtórzenia ! 
z otwartą japą oglądałem go bodajże w '85 , jak i niedawno w ramach retrospekcji ;)