Może nie jest to jakaś rewelacja ale kilka zabawnych scen można znaleźć ...
" - Gdzie byłeś ?
- Grałem w chuja "
ta scena mnie rozwaliła:P
Wypisujcie inne smieszne ;p
niestety innych śmiesznych nie ma. W tym miejscu kończy się komedia (5 min filmu) i zaczyna się gniot roku
zgadzam się z poprzednikiem. W filmie oprócz tej wymienionej jest jeszcze scena z rodzeniem oraz z prezentacją metod treningowych grubasa z ojca mateusza. W momencie kiedy chłopak wchodzi w etap liceum i studiów film praktycznie się kończy. Dziwi mnie że wszyscy pieją z zachwytu nad tym filmem i obwieszczają światu że polskie kino nie umarło. Polskie kino artystyczne ma się świetnie patrz nominacje do orłów. Polskie kino rozrywkowe jest martwe. A tych kilka naprawdę śmiesznych i udanych scen z BJKD to za mało. Film praktycznie jest o niczym sorry.