Ale po pewnym czasie, nie ma co się nastawiac ze od razu ..
Zakończenie było dobre , dobrze zrobione , dynamiczne, z jedna z lepszych scen w filmie
Zakończenie to dno. Takie na siłę. Chcieli zrobić coś zaskakującego, ale całkiem niepotrzebnie.
To miało symbolizować ze miasto psuje ludzi i zmusza ich do przezywania extremalnie głupich sytuacji. Tak głupich że nie wiadomo nawet jak się zachować.
W sumie to nie umarła a znikła . Czyli jeśli wierzysz w miłość w miesicie to znikniesz
Niby tak ale to był bardziej film festiwalowy .Ta widownia bardziej docenia dramaty
ten film miał sie skończyć tak jak sie skończył, czyli dobrem tak naprawde , mogła zrobic mu krzywde ,ale nie zrobiła film jest genialny, baśń o syrenach przeniesiona w realia dzisiejszego miasta a przeciez jest baśń znana na całym swiecie jak syrena zamieniła sie w piane z miłosci , klimat filmu niepowtarzalny zupełnie cos innego niz zawsze i wszedzie za to tez duzy plus bo w dzisiejszym swiecie trudno pokazac cos czego jeszcze nie było