PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=732029}
6,5 156  ocen
6,5 10 1 156
Camp Belvidere
powrót do forum filmu Camp Belvidere

Astrid *.*

ocenił(a) film na 7

To właśnie ten typ aktorek, które lubię oglądać. Utalentowane i bardzo, bardzo urodziwe ;)

_mhm_

O kurczę, mamy podobieństwo 71%... Widzę taką osobę z bliska :) pierwszy raz.

Fajnie się ogląda piękności, nie przeczę. Talentu też natura nie poskąpiła. Astrid Ovalles jest niewysoką (157 cm) Wenezuelką z pochodzenia. Stąd taka urodziwość u niej :) i ten prześliczny sposób wypowiadania niektórych angielskich słów.

ocenił(a) film na 7
karen_

Widzisz jaki ten świat mały ;D
Zawsze jakoś bardziej przypadają mi do gustu kobiety o egzotycznej urodzie, nawet nie zauważyłam tego niskiego wzrostu, sam sposób mówienia niektórych aktorek już przyprawia o dreszcze, nieważne w jakim języku.

_mhm_

Świat jest duży, to my jesteśmy małe, dla niego :) Dla mnie mała jest też Astrid, a także lekka - 51 kilo czystej wagi bez klipsów :)
Nie widać tego wzrostu na filmie, ponieważ sprytnie się ustawia do kamery i nosi szpilki. A to po to, żeby widz taki jak my, myślał, że jest z niej taka twarda i niedostępna sztuka, siostro :) Rose dobrze wiedziała, że zmięknie (my raczej też) .
Zauważ, że piękna Astrid nie mogła już pójść w szpilkach na plażę, i tak by się wkopała, ale kamera ją bierze od dołu, lub z perspektywy, żeby wyglądała na taką, co to sięga chmur. Sprytne to było. Ona wie jak pokazać swoje atuty i maskować niedoskonałości.
ALe raz można było ją zobaczyć w całości. Po scenie kąpieli pod prysznicem wchodziła po schodach na taki taras przed domkiem, otoczony siatką. Zanim usiadła z piwem obok pani w okularach przez ułamek sekundy kamera objęła obie sylwetki na tarasie. I wtedy dobrze było widać sporą różnicę wzrostu.
Tak na marginesie, to ona bardzo mi się tam podoba, w długich, rozpuszczonych włosach i delikatnym makijażu. Jest prześliczna i nie tak drapieżna :) Podobnie wygląda w scenie tańca, tam i Rose jest bardzo ładna w rozpuszczonych włosach.

ocenił(a) film na 7
karen_

W porównaniu do mnie już nie jest taka malutka ;v
Mi się podobała w scenie kiedy ten Bobby przychodzi do jej biura i rozmawiają o Rose, ach ta zazdrość *.*
Lekki makijaż - jak najbardziej, włosy jednak mi się bardziej podobają spięte ;)

_mhm_

Nieźle..., nie dość że mamy takie podobieństwo w ocenach filmów, to jeszcze podobała ci się dokładnie ta sama scena, o której pisałam na gorąco tutaj http://www.filmweb.pl/film/Kocha%C5%82am+Annabelle-2006-227963/discussion/Kocham +%22bran%C5%BCowe%22+kino+2,2228631?page=4 22 marca o godzinie 11:58 w "P.S."
Pewnie to tylko przypadek :)

Myślę, że to nie była zazdrość, a zmieszanie, gdy usłyszała imię "Rose", o której bezskutecznie usiłowała zapomnieć Gin. Tak ja to odczytałam.

ocenił(a) film na 7
karen_

Szczerze, rzadko czytuję forum - aż wstyd się przyznać ;D
Mam tendencję do nieprecyzyjnego określania swoich spostrzeżeń, mniej więcej właśnie takie zmieszanie miałam na myśli, dziękuję zatem ;)