Chyba moje pojęcie muzyki rock i ich trochę się rozmija.Generalnie te filmy to dla mnie totalna żenada.Każdy polega prawie na tym samym, a siedmiolatki sikają w gacie jak widzę Jonas Brothers.Oni to by się dogadali z Piotrem Kupichą, przecieć oni wszyscy dają czadu na "wiośle" i są rockmenami...