Czyli miałam rację , że nakręcą tego ,,Camp Rocka'' tyle części , co odcinków argentyńskiej telenoweli... Heh , jeszcze pierwszej nie nakręcili , a już druga się pojawia... Nie muszę tego oglądać , żeby wyciągnąć wnioski... Wystarczy popatrzeć , na ostatnie ,,produkcje'' Disneya (nie wspominając już o , dennych i nudnych ,,serialikach'') , i osądzić .