Niestety zstalem zmuszony przez 5-letnia siostre do obejrzenia tego czegos, lecz na temat filmu nie bede sie wypowiadal. Pisze, poniewaz chce uswiadomic ludziom, ze muzyka grana w tym filmie, to nnie rok. Pomijajac wszystko w piosenkach Jonas'ow nie ma nawet gitary. Gdyby jakis fan tego "filmu" chcial sobie posluchac prawdziwego rocka, to wpiszcie sobie w google zespoly takie jak: AC/DC, Metallica (2 plyty load i reload), Guns n' Roses, Led Zeppelin (poczatek ostrego grania). Posluchajcie sobie nawet Aerosmitha czy Scorpionsow. Lub rock'a klasycznego jak The Doors.
To tyle.
wow metallica to na pewno nie jest rock, a gitarę słychać jak najbardziej w piosenkach Jonasów też mam wątpliwości co do tego czy to rock ale niewątpliwie są rockowe elementy :) Dla mnie prawdziwy rock to Bon Jovi facet pomimo upływu lat ciągle daję radę i Aerosmith oraz The Scorpions (mógłbym jeszcze wymienić parę zespołów) lecz Guns n'roses oprócz świetnego gitarzysty nie mogą nic zaoferować ich wokale aż się nie wyrażę moje zdanie
Te 2 plyty co napisalem to akurat rock. Moze i tam slychac gitare, ale jest to komputerowo stworzony dzwiek. Slash to legenda sama w sobie, ale wokal w gunsach tez lubie:)
AC/DC czy Metalica, to już znacznie ostrzejszego niż rock.
Co do reszty - to nie dajmy się zwariować. Nawet jeżeli gitara została wygenerowana na syntetyzatorze, to w przypadku filmu fabularnego z gatunku "lekkich, łatwych i przyjemnych" trudno uznać to za jakieś drastyczne nadużycie. Film się rządzi innymi prawami niz np. koncert, czy choćby relacja z koncertu. Równie dobrze można mieć pretensje że deszcz pada z deszczwnicy, a poświata księżyca (np w ostatniej scenie - przy ognisku) to sztuczne oświetlenie, itd. W końcu film to magia :)) Oczywiście z wyjątkiem "dokumentu" - tam nie ma miejsca na "sztuczki", co najwyżej można go tak czy inaczej zmontować.
Kolejny temat w którym winę ponosi młodsza siostra/ młodszy brat/ kuzynki, kuzyni i inna młoda familia gdyż zmuszają biednych założycieli tematu do oglądania disneyowskich produkcji.
Dajcie ludzie spokój, jak się wstydzicie przyznać że sobie oglądaliście Disney Channel to zamiast się żałośnie tłumaczyć nie wypowiadajcie się w ogóle.
Ile można pisać o tym samym? To już się robi nudne i irytujące.
Lubię CR i dla twojej wiadomości słucham również ambitniejszej muzyki co nie wyklucza że mogę od czasu do czasu posłuchać sobie tego soundracku na litość boską! Aż taką ignorantką nie jestem żeby nazywać Jonasów gwiazdami rocka. Napisz list do twórców filmu tudzieć braci J. i im się żal. Tylko nie zapomnij się wytłumaczyć dlaczego obejrzałeś ten film ;)
Bardzo trafne podsumowanie :
"jak się wstydzicie przyznać że sobie oglądaliście Disney Channel"
Pytanie tylko, czy jest powód do wstydu ??? No bez przesady .....
Nie wiem, ja tylko odnoszę takie wrażenie gdy czytam enty temat zaczynający się od "zostałem zmuszony przez ...". Po co w ogóle się tłumaczyć?
BTW W poprzedniej wiadomości zrobiłam błąd. "Tudzież" miało być.
Może po to aby na wstepie zamanifestować swoją "wiekość" :)))), typu "ja takiej "&^((&%%" jak Camp rock czy HSM nie oglądam", tylko zostałem zmuszony :)))))) przez kilkulatka. :))))))
"Śmiech na sali" :))))