Niepełne to 7/10. Może tak wysoka ocena wynika z tego, że nie miałem wygórowanych
wymagań odnośnie tej produkcji. Od początku nastawiłem się na coś płytkiego i raczej
wyłączającego myślenie. Pod tym względem film spełnił moje oczekiwania. Uważam
jednak, że oglądanie tego w wersji 3D mija się z celem, chyba że ktoś ma dużo kasy. Super
wrażenie zrobił na mnie chudy Chris Evans. Aż mnie bolało, jak na niego patrzyłem - dobrze,
że potem wrócił do swojej normalnej postury ;) Ale mimo całego mojego uwielbienia dla
Chrisa uważam, że niektóre wątki można było pogłębić. Np. brakowało mi większego
rozwinięcia wątku doktora Starka, a uważam, że to jedna z ciekawszych postaci. Jakby go
dobrze napisać, to mógłby powstać o nim pełnometrażowy film. Zobaczymy, co producenci
przygotują na "Drugie starcie". Ale do kina już na to nie pójdę.