Kawał fajnego kina, byłoby niżej gdyby nie to w jakie osłupienie wprawił mnie główny bohater za
zbudowanie swojego ciala do roli, naprawde podziw, z takiego chudzielca, przybrać na wadze
conajmniej dwa razy, jestem pełen podziwu.
Evans wyglądał całkiem nieźle już w Fantastycznej Czwórce, siłownia dla niego to nie nowość, a ten chudzielec w filmie był komputerowy