Captain America: Pierwsze starcie

Captain America: The First Avenger
2011
6,7 193 tys. ocen
6,7 10 1 193340
6,2 44 krytyków
Captain America: Pierwsze starcie
powrót do forum filmu Captain America: Pierwsze starcie

Beznadzieja!

ocenił(a) film na 3

Film według mnie tragiczny. Pierwsza połowa filmu zieje nudą.

Bohaterowie płytcy - ciężko z kimś sympatyzować bo praktycznie pokazują zero osobowości, jedynie nudne i oczywiste dialogi. Fabuła wprowadza coraz to nowe postacie o których wiemy absolutnie NIC.

Czas II Wojny Światowej - natomiast przez 70% filmu przewija się technologia kosmiczna. Nie czytałem komiksu więc nie wiem jak tam jest ta sytuacja przedstawiona, jednak myślę że można było to zrealizować trochę bardziej realnie.

Akcja dzieje się zbyt szybko, Kapitan Ameryka w dwóch minut z pajaca staje się nadzieją na uratowanie Ameryki.

Kulminacyjne sceny miały rzekomo wzruszyć widza ale były tak oklepane i wręcz infantylne, że pozostaje się wobec nich całkowicie obojętnym.

Zakończenie pozostaje zbyt wiele znaków zapytania. Podsumowując, tragedia, walczyłem żeby dotrwać do końca.

użytkownik usunięty
jaarekparf

" Nie czytałem komiksu więc nie wiem jak tam jest"

Dziękuję, dobranoc...nie oceniaj

Swoją drogą...taki temat był już założony na tym filmie..więc po co tworzysz nowy?

ocenił(a) film na 7

ale on ocenia film, nie komiks

lisek18

nieprawda do diaska!
to piękny film z pięknymi aktorami!

http://srecenzje.blox.pl/2011/07/Captain-America-The-First-Avenger-Captain-Ameri ca.html

ocenił(a) film na 7
jakubovski

Dla piersi meskich i damskich chodzisz na filmy ?

użytkownik usunięty
xanito

3xTak! Męskich, damskich i kobiecych :)

użytkownik usunięty
lisek18

Ocenia film na podstawie komiksu.....a ten film jest dla fanów komiksów Marvela. Wystarczy porównać komiks z filmem...ii wcale nie jest najgorszą ekranizacją komiksu....a nawet jedną z lepszych w tym roku (może nawet i w poprzednim)

ocenił(a) film na 7

jak może oceniać film na podstawie komiksu skoro mówi ze go nawet nie czytał? ja też nie czytałam i chciałabym idąc do kina mimo tego wiedzieć o co (chociaż mniej wiecej) w filmie chodzi. a tutaj widać ze jesli nie czytałes komiksu nie masz po co fatygować sie na film.

ocenił(a) film na 8
lisek18

Eee,dlaczego? Dzisiaj byłam w kinie i świetnie się bawiłam. Komiksów nie czytałam, a nie miałam żadnych problemów ze zrozumieniem akcji. Moim zdaniem wygląda całkiem realnie jakna lata czterdzieste - na ile realne mogło być stworzenie nadczłowieka za pomocą serum.

ocenił(a) film na 7
milkaway

eee dlatego, ze inni którzy sie tutaj wypowiadają twierdzą, ze to film tylko dla fanów komiksu. nikt inny tego 'przesłania' nie zrozumie. przeczytaj sobie lepiej powyższe posty

ocenił(a) film na 8
lisek18

Powyższe posty przeczytałam i głupotą jest stwierdzenie, że nie mogę ocenić tego filmu jeśli się z tekstem źródłowym nie zapoznałam. Jak już mówiłam nie jestem fanką komiksu, a nie sądzę, że to uniemożliwia mi "zgłębienie przesłania" tego filmu. Wystarczy tylko użyć mózgu przy oglądaniu,a nie tylko wlipiać się w ekran bezmyślnie.

ocenił(a) film na 7
milkaway

jak widać nie dla wszystkich to jest takie jasne - "Nie czytałem komiksu więc nie wiem jak tam jest. Dziękuję, dobranoc...nie oceniaj" "ten film jest dla fanów komiksów Marvela." "Nie czytał, niech nie krytykuje." "Filmy na podstawie komiksu czy też gier krytykuje się tylko wtedy jeśli czytało się komiks, grało w grę". to NIE JEST moje zdanie, ze jesli ktos nie czytał komiksu nie ma "prawa" iść na film

ocenił(a) film na 7
lisek18

Ale nie ma prawa krytykować czegoś, jeśli coś jest tak samo jak w komiksie. Nie czytał, niech nie krytykuje.

lisek18

ty wracaj do oceniania swoich gnitow

ocenił(a) film na 7
whiskas

oooo... ale jestes zajebisty

ocenił(a) film na 5
jaarekparf

swietnie podsumowanie! Poszedlem z kolega w londynie na premiere w piatek z bardzo duzymi nadziejami (wysokie oceny na imdb) ale po filmie bylem strasznie znieszamczony(?) Nie wiem co powiedziec bo ogolnie film po obejrzeniu nie zostawil we mnie zadnych wspominien

ocenił(a) film na 5
JanKozak

tak jak autor tematu napisal koles w 2 minuty z klauna w cyrku zmienia sie w kapitana hameryke i niszczy temat. moj kolega akurat nie ogarnia marvela aniu trochu dlatego pytal mnie ocb w filmie. naprawde nie wiem co powiedziec... jestem troszke w angli i green lantern oraz captain america bardzo mnie zawiodl chociaz na capitanie byla zapowiedz batmana takze ma u mnie wyzsza ocene. W tym roku jedynie Thor mi sie podobal z takich filmow gdzie poszedlem pod przymusem i milo sie zaskoczylelm ale oczywiscie sami musicie ocenic

ocenił(a) film na 7
jaarekparf

Zgadzam sie z Toba. Dodam jeszcze tylko że przy tych scenach akcji czulem jakis niedosyt, tak jakby brakowalo kilku sekund, za szybko sie konczylo..... Wzruszyc miala chyba scena czekajacej Peggy na swojego bohatera.

jaarekparf

Bardziej realnie? A widziałeś jaki jest gatunek? Podpowiem - sci-fi ;) Mówi Ci to coś ?:)

dafciu7

to juz "Obcy" jest bardziej realny niz CA a tez sci-fi

T_O_M_I

po co oglądasz takie filmy skoro oczekujesz realizmu? daj spokój i obejrzyj jakiś thriller albo dramat psychologiczny. Sam gatunek wskazuje tutaj na fikcję, więc twój argument jest do chrzanu.

użytkownik usunięty
ForbiddenEvil

Pozatym, jeśli twórcom komiksu bardzo się podobało...a Cap należy do nich..więc coś w tym jest nie?
Filmy na podstawie komiksu czy też gier krytykuje się tylko wtedy jeśli czytało się komiks, grało w grę :P
Więc możecie zostawić odczucia tylko dla siebię.

Nie no, nie przesadzajmy... nawet nie czytając komiksu można skrytykować dany film, czy też ocenić jego treść, walory wizualne czy dźwiękowe... ale do jasnej cholery, do tego trzeba mieć trochę oleju w głowie.

ForbiddenEvil

Daja takie nieprzemyslane filmy nastawione wylacznie na kase a Ty lykasz i nie wymagasz bo efekty..
Temu robia coraz wieksze gnioty bo widz jest malo wymagajacy.. kilka wybuchow tu kilka tam i juz mamy GENIALNY film !!!
Mnie przeszkadza to, ze glowny bohater jest totalnym ciolkiem, ktoremu nic nie wychodzi a po zastrzyku jest maga kozakiem, ktory na dzien dobry umie latac samolotami skakac kaskadersko motorami - to nie MATRIX, ze podpieli mu dyskietke i wgrali program roznych umiejetnosci.
Koles nabral masy ciala, byl sprawniejszy i silniejszy niz ktokolwiek na ziemi - OK to da sie przelknac ale reszta to jakas kpina.. Schmidt tez zdejmuje "maske" i o dziwo zamiast miec mniejsza glowe (bo sie pozbyl czesci twarzy) ma ja prawie dwa razy wieksza..
70 lat wczesniej byla taka technologia "latajacy samochod" ale jak sie budzi te 70 lat pozniej samochody dalej po ulicach smigaja - brak logiki na maxa.. z tego co widzimy technologia ciagle sie rozwija ale w filmie widac sie cofa :)
Takich motywow byla cala masa ale bym musial poswiecic jeszcze wiecej czasu a mi sie juz nie chce..
Jedyny plus filmu to aktorzy, ktorzy zagrali calkiem dobrze.

ocenił(a) film na 6
T_O_M_I

@T_O_M_I Po twoich wypowiedziach można stwierdzić że Captain America to twój pierwszy film na podstawie komiksu który w życiu oglądnąłeś

"to juz "Obcy" jest bardziej realny niz CA a tez sci-fi" po tej samej wypowiedzi sam nie wiem albo naprawdę nigdy w życiu nie oglądałeś inne filmu o superbohaterach albo jesteś kretynem

wisniorzech

moze pisze po chinsku, ze nie potrafisz skumac o co biega, a moze po prostu nie umiesz czytac ze zrozumieniem...
nie wiem
Co do innych filmow Marvel'a to BLADE byl najlepszy (jedynka, bo 3 to szmira) X-men i Spider-Man tez byly to dobre filmy
Thor, Elektra czy nawet Kaczor Howard byly lepszymi filmami od Captain America (Hulk, Punisher)
I tyle w tym temacie...

ocenił(a) film na 5
T_O_M_I

Nie sposób się z T_O_M_I'm nie zgodzić (oczywiście pod warunkiem, że się jako takie pojęcie o filmie ma). Szkoda, bo miałem co do tego filmu spore oczekiwania. Komiksu nie czytałem, nie rozumiem jednak dlaczego miałoby to mnie dyskredytować przy ocenianiu filmu. Oceniam film jako film, nie film jako ekranizację.
Nawiązując do wspomnianych przez T_O_M_I'ego błędów - w dwie minuty od totalnego ciapka do bohatera narodowego. A wystarczyło spojrzeć na nie tak starego Avatara, gdzie w przystępny sposób pokazano człowieka przystosowującego się do nowych mocy (w tym przypadku ciała), uczącego się korzystania z nowych możliwości.
Powtórzę po kimś: nie wiem jak było w komiksie, ale moim okiem technologia w okresie drugiej wojny światowej - była przegięta. WYglądało to dosyć komicznie w wersji kinowej.
Nie zgodzę się natomiast, że według realiów filmowych notujemy progres technologiczny. Jak ktos słusznie zauważył - dzieło Starka (latajacy samochód) jest niezwykle podobne do zastosowanej później technologii w kostiumie IronMan'a. Musimy pamiętać, że wszystko odbywa się w alternatywnej rzeczywistości. Mówicie progres technologiczny - skoro Iron Man może latać, to chyba nie byłoby problemem zamontowanie tejze samej technologii w samochodzie?
I na koniec taka uwaga - nie pociągają mnie komiksy w żaden sposób. Ale po obejrzeniu innej adaptacji - "Watchmen Strażnicy", siadłem i przeczytałem komiks. "Kapitan Ameryka" raczej nie natchnął mnie do sięgnięcia po pierwowzór.

ocenił(a) film na 7
Pijany_Aniol

Dla wszystkich wypowiadających się; może najpierw warto prześledzić rodowód i pochodzenie komiksowego bohatera:
http://www.stopklatka.pl/wydarzenia/wydarzenie.asp?wi=79464&klik=polecaneglowna

T_O_M_I

"70 lat wczesniej byla taka technologia "latajacy samochod" ale jak sie budzi te 70 lat pozniej samochody dalej po ulicach smigaja - brak logiki na maxa.. z tego co widzimy technologia ciagle sie rozwija ale w filmie widac sie cofa :)"

Ciekawe czy powiesz to samo jak w filmie Avengers zobaczysz należące do SHIELD samoloty typu Quinjet i lotniskowce z napędem antygrawitacyjnym typu Hellicarrier? Widoczne za Nickiem Fury, Coulsonem, Black Widow, Hawkeyem i Marią Hill na grafikach promocyjnych w poniższych linkach.

http://files.g4tv.com/ImageDb3/278394_S/comic-con-2011-the-avengers-black-widow- character-post%20er.jpg
http://screenrant.com/wp-content/uploads/The-Avengers-Hawkeye-Character-Poster.j pg
http://www.liveforfilms.com/wp-content/uploads/2011/07/nick-fury-avengers-386x60 0.jpg

jaarekparf

"Bohaterowie płytcy - ciężko z kimś sympatyzować bo praktycznie pokazują zero osobowości, jedynie nudne i oczywiste dialogi. Fabuła wprowadza coraz to nowe postacie o których wiemy absolutnie NIC."

Jest to film dla fanów komiksu i amerykanów, dla których te postacie są takimi samymi ikonami jak dla nas Pan Wołodyjowski.

"Czas II Wojny Światowej - natomiast przez 70% filmu przewija się technologia kosmiczna. Nie czytałem komiksu więc nie wiem jak tam jest ta sytuacja przedstawiona, jednak myślę że można było to zrealizować trochę bardziej realnie."

To film science fiction z akcją w czasach 2 wojny światowej więc co to za wada?

"Akcja dzieje się zbyt szybko, Kapitan Ameryka w dwóch minut z pajaca staje się nadzieją na uratowanie Ameryki."

Druga i trzecia część będą dziać się prawdopodobnie w czasach 2 wojny światowej i opowiadać o losach Kapitana w czasie tych luk fabularnych. Z tego co mówili twórcy to przed finałową bitwą, razem z Howling Commandos walczył i szkolił się na froncie przez trzy lata. Gdyby streszczali to w 1 filmie wyszłoby jeszcze gorzej.

"Kulminacyjne sceny miały rzekomo wzruszyć widza ale były tak oklepane i wręcz infantylne, że pozostaje się wobec nich całkowicie obojętnym."

To już urok współczesnego kina.

"Zakończenie pozostaje zbyt wiele znaków zapytania. Podsumowując, tragedia, walczyłem żeby dotrwać do końca."

Pozostawia znaki zapytania, dlatego, że od kilku miesięcy kręcą już kontynuacje czyli film Avengers w którym się one rozwieją.

maciejrudnicki1985

Ps: pozostałe postery do posta powyżej

http://screenrant.com/wp-content/uploads/The-Avengers-Captain-America-Character- Poster.jpg
http://screenrant.com/wp-content/uploads/The-Avengers-Iron-Man-Character-Poster- 278x430.jpg
http://www.oimag.com/iwave/images/47/o-sdcc-2011-avengers-character-poster-art-t hor-and-s-h-i-e-l-d.jpg
http://www.oimag.com/iwave/images/47/o-sdcc-2011-the-avengers-character-poster-a rt-hulk.jpg

jaarekparf

Mylisz się. Obok Iron Mana to znakomita ekranizacja herosa ze stajni Marvela.

ocenił(a) film na 4
jaarekparf

Czy beznadzieja? Raczej nie... ale nic nowego. Schemat na schemacie, mało ciekawi bohaterowie, nie czuć "mocy" kapitana. Ogółem jest parę rzeczy żywcem z komiksów i starych animacji (tych naprawdę starych), jest o tyle ciekawie, że jest nieco "powagi" ludzie giną itp. ale niestety przy okazji film ocieka głupimi rozwiązaniami, idiotycznymi motywami oraz oklepanymi schematami sięgającymi nawet warstwy dialogowej... i co najgorsze...

NIE WCIĄGA. 5/10.

Ktoś pisał, że to film dla fanów... co za bzdura... na film może iść każdy i szczerze, Ja znam historię Kapitana znam motywy itp.... nudziłem się... bo wiedziałem co będzie, zero zaskoczeń, zero nowości. No i gdyby to było "tylko dla fanów" to po co robić taką tajemnicę z postaci Red Skulla i wprowadzać tym podobne motywy... wszystko dla tych co KA nie znali (ale to chyba dla większości oczywiste). I szczerze może wtedy (gdybym nie znał) byłoby na tyle ciekawie, że dałbym 6. Ale np. mój brat, który Kapitana nie zna... stwierdził, że "to na więcej niż 4 nie zasługuje". Zgodzę się tylko z tym, że to film dla Amerykanów... przesycony Patriotyzmem, Patosem i Głupotą... cała Ameryka... Kapitan Ameryka :-)

ocenił(a) film na 7
szczepan600

Dla mnie idiotyczne jest to, że wszyscy w filmie marzyli o tym, żeby zostać żołnierzem. Od połowy zaczyna być na siłę przedłużany, ale końcówka już jest super. 7/10- dobry, ale później trochę przynudza i niczym mnie nie zaskoczył.

ocenił(a) film na 4
napruto

"...wszyscy w filmie marzyli o tym, żeby zostać żołnierzem."

Bo to Amerykańscy chłopcy są :-).

ocenił(a) film na 7
szczepan600

A tym z Polski to niby co od dziecka wmawiają xD

jaarekparf

Zgadzam się, pierwsza połowa filmu jest zwyczajnie nudna. Druga ujdzie - nic specjalnego.
Jak na WW II zdecydowanie przesadzili z tą technologią.

Zwiastun Avengersów był natomiast fajny :)