Captain America: Pierwsze starcie

Captain America: The First Avenger
2011
6,7 193 tys. ocen
6,7 10 1 193348
6,2 44 krytyków
Captain America: Pierwsze starcie
powrót do forum filmu Captain America: Pierwsze starcie

Rozczarowanie! Ponownie tylko ja dotrwałam do końca kolejnego gniota, reszta współwidzów posnęła snem kamiennym. Powiedzieć "słaby" to komplement. Treść tak koszmarnie uproszczona i propagandowa, że myśleć nie było trzeba nawet przez minutę. Ale lepiej nie myśleć... choć mimo, że starałam się wyłączyć mózg na czas tego przecudownego seansu... no, nie dało się! Połączenie z historią świata tak beznadziejne, że ręce mi opadły! Walka Stanów z Niemcami... no bo się popłaczę ze śmiechu! A kto niby sponsorował Niemcy przez 3/4 II Wojny Światowej jak nie same, "kochane" Stany!? Taka firma jak Siemens, czy inne znane marki, finansowały Hitlera, ale teraz nikt o tym nie pamięta. Jak bardzo trzeba nie znać historii, żeby to oglądać z zadowoleniem?! A po takim gniocie co sobie myśli taki typowy, niespecjalnie bystry Amerykanin?! No jak to co, że dobrzy ludzie mieszkają TYLKO w Stanach, każdy Rosjanin, Niemiec czy Arab to wróg a każdy bohater nie dość, że jest AMERYKANINEM to jeszcze jest sierotą, bo zabili mu rodziców źli ludzie zza granicy. Propaganda i dziadostwo... do tego dłużyzna niemiłosierna. Ale plus za obsadę i efekty... reszta to dno (także patetyczna muzyczna w tle).

użytkownik usunięty
dee_deee

Do tego Niemcy leżą za oceanem i już bardziej konflikt japońskoamerykański byłby wiarygodniejszy(Pear Harbor,Hieroszima) niż toczyć wojnę z Niemcami,z którymi nie zawiele miało się do czynienia poza układami gospodarczoekonomicznymi i rzeczywiście tacy patrioci w sprawie europy(Jałta porozumienie ze Stalinem w sprawie podziału Polski) jednak to film na podstawie komiksu i seriali animowanych Marvlela o Capitanie.Ameryka wkroczyło do Wojny po Pear Harbar wcześniej nie kiwnęła palcem,żeby nam pomóc.

ocenił(a) film na 3

(spoiler!)
Ale co mnie jeszcze zadziwia, to końcówka, jak koleś budzi się we współczesności. No to mamy odpowiedź na to, kto zabił "terrorystę" Bin Ladena, Kadafiego i wszystkich innych złych ludzi (zza granicy). Ale to na bank będzie cudownie opowiedziane w kolejnej części ;] Szkoda, że nie cofnęli go najpierw do wojny w Wietnamie... wtedy to już w ogóle byłoby wszystko jasne... no szkoda, straszna szkoda.

użytkownik usunięty
dee_deee

To na podstawie komiksów i seriali animowanych i robią to co już było,a,że Amerykanie nie mają własnych bohaterów i jedyne co zrobili to powybijali i zamkneli w rezerwatach rdzennych mieszkańców Ameryki jakimi są Indianie w imię wiary to już inna sprawa.

dee_deee

dee_deee- zgadzam się z Tobą w 300% procentach! choć nie dotrwałem do końca (a walka była ciężka żeby nie usnąć) uważam ten film za kompletnie dno dna... makabra po prostu jakaś. jak tak można drukować historię?? to nawet w polskiej piłce mają jakieś zasady...