byłem w kinie na 3D, zdecydowanie polecam.

W tym filmie właściwie nic 3D nie ma. Może ze 2 sceny jak kapitan ciska tarczą i tyle! Film nie kręcony w 3D, tylko marna konwersja :/

Byłam dziś na seansie w 3D i żałuje ale możne to zależny od kina i od okularów (Silver w Łodzi się nie popisał i film oglądało się marnie) jednak nie miałam wyjścia bo albo 3d albo nic :( W ogóle nie rozumiem tej całej zajawki na filmy 3D, ja osobiście wole normalnie obejrzeć niż dopłacać za nic.

Chyba bardzo dużo zależy od kina, ale przynajmniej do warszawskiego Cinema City warto pójść na 3D. Głębię naprawdę ładnie widać przez wiekszość filmu. Osoby, które narzekają oczekują chyba, żeby stale im coś wyskakiwało z ekranu, a to nie o to chodzi.Oglądałam w tym roku cztery inne filmy jeszcze w 3D i efekty w Kaptanie są nie do porówania.

4D

obejrzalem dzisiaj a wlasciwie juz wczoraj w 3D i tak jak napisal kolega wyżej film nie byl krecony typowo pod 3D tak jak niektóre co prawda efekt w Szczecińskim multikinie bylo widac ale bez szału. 2 momenty rzucanie tarczą o czolg bodajze i odbice oraz jak na poczatku red skull podjechal samochodem to znaczek bylo dobrze widac;)

3D było marne. Szkoda kasy! Jak film nie jest kręcony w 3D tylko konwertowany, to jest lipa i tyle!!

Polecam:
http://realorfake3d.com/

Moim zdaniem konwersja ma przyszłość. Jej poziom techniczny, w stosunku do tego co było na początku (pamiętacie "Starcie tytanów"?), to jest niebo i ziemia. Ba! Plazma Panasonic TX-P55VT30, którą miałem okazję niedawno testować, robi nawet widoczną konwersję 2D do 3D w czasie rzeczywistym. Oczywiście bez szału, ale widać wyraźny postęp. I to w ciągu roku.

Niemniej w Kapitanie nie widziałem głębi. Co jest o tyle ciekawe, że mój znajomy, Otis, siedzący obok widział ją doskonale. Oprócz możliwości technicznych i umiejętności filmowców trzeba więc też brać pod uwagę subiektywny odbiór widza.

Filmy kręcone w 3D są lepiej oświetlane (ponieważ efekt 3D ściemnia obraz), wszystkie dekoracje/scenografię mają większą głębie, ujęcia są wolniejsze i dłuższe (ponieważ inaczej obraz nie byłby ostry), edytowane są również inaczej (bez 'jump-cuts'). Żadna konwersja nie dorówna jakością filmowi kręconemu w 3D. W konwertowanych filmach: obraz jest ciemniejszy i mniej wyraźny, brakuje głębi, a szybsze ujęcie są rozmyte (w ogóle ostrość jest gorsza). Jeśli twój znajomy twierdzi że widział głębię to chyba ma coś z oczami (albo nie widział dotąd filmu 3D) bo jej w Kapitanie po prostu nie było. Poza tym w szybszych scenach obraz był mało ostry, a elementy które ewidentnie chcieli aby wystawały z ekranu (np. pistolety, znaczek czaszki na samochodzie) były po prostu płaskie. (wystarczy porównać np. do sceny z RE:afterlife na cmentarzysku samolotów, jak Milla wyciąga rewolwery - niebo a ziemia). Tyle ode mnie. Już na konwertowane filmy się nie wybieram!!

Nie zgodzę się. Bardzo wiele (jeśli nie wszystko) zależy od umiejętności osób pracujących nad filmem. Czy to przy kręceniu kamerami 3D, czy przy konwersji. Ot chociażby najnowsi Piraci z Karaibów. Kręceni znakomitym sprzętem 3D, a efekt tragiczny. Brak głębi i chyba najbardziej ciemny film 3D jaki widziałem w kinie. A z drugiej strony "Thor". Konwertowany do 3D w post produkcji, a ze znacznie jaśniejszym obrazem.

Oczywiście zgadzam się, że najlepszy efekt może dać sprzęt 3D na planie w rękach zdolnych twórców. Ale konwersja ma jeszcze przyszłość. Może nie tyle w kinie, co kinie domowym i zamianie 2D na 3D w czasie rzeczywistym.

Z jednym mogę się zgodzić, 3D może być ok w przyszłości bo obecne rozwiązanie z niewygodnymi okularami, gdzie nie można przechylić głowy jest kiepskie :/

Co do piratów, to faktycznie się nie popisali. Mimo zastosowania kamer 3D RED Mysterium-X efekt był mizerny. Co do Thora to miał lepszą konwersję niż Kapitan, ale też nie warte pieniędzy które kina żądają za bilet na seans 3D :P

I tu zgadzamy się w pełni. Gdyby widzowie mieli wybór, to na pewno wielu, włącznie z piszącym te słowa, wybrałoby wersje 2D. Wciskanie im trójwymiaru na siłę, odnosi przeciwne rezultaty. Jasne, że filmy się sprzedają, ale dobre imię technologii stereoskopowej jakie wywalczył "Avatar" dzisiaj trafił już szlag.

Jest tylko jedna scena w 3D jak Rogers rzuca tarczą w ekran i jest odruch uniku.

2D

A gdzieś w ogóle można obejrzeć ten film w 2D? Ponieważ zauważyłam, że ostatnio widz nie ma wyboru, albo 3D albo nic.

Możesz zbojkotować kino i poczekać na DVD/Blu-ray.

I czekać 4 miesiące żeby obejżeć film ? Fajne rozwiązanie, nie ma co. Wole ściągnąć i obejżeć w tym samym czasie co ci co lubią to całe psełdo 3D. A DVD i tak kupie, kiedyś.
Mam od czasu Thora zasadę, mam wybór ide na 2D, nie mam wyboru to dystrybutor na mnie nie zarobi.

Szczerze ja nie widziałem żadnego efektu co innego w transformersach3 co tam się działo to nie wspomnę efekt na efekcie ale zdecydowanie dla kapitana ameryki w 3d NIE ale pozatym nie wiem czy gdzieś znajdziesz kino bez 3d niby to 3d po prostu chcą jak najwięcej zarobić już kaptan ameryka jest prawie na 10 miejscu światowych otwarć więc to wspaniały wynik jak na 1 część;]