Nie wiesz, że w amerykańskich filmach dla mas nie ma nigdy mowy o Polakach ani o Polsce? Ale nie dziwie się, podobno większość amerykańskich dzieci czy młodzieży nie wie co to takiego jest Polska. Dla mnie to totalna ignorancja, bo skoro film dzieje się w czasie II wojny to powinna PRZYNAJMNIEJ jakaś wzmianka o naszym biednym kraju i że to od nas się zaczęło. Mógłby wystąpić chociaż w epizodzie jakiś KOVALSKY ;)

Tym bardziej ze w komiksie i bajce występuje właśnie żołnierz o takim imieniu... Że też reżyserowi nie chciało się sięgnąć nieco głębiej, by dowiedzieć się jak naprawdę wyglądała sytuacja podczas II wojny światowej... I wielkie gratulacje za francuzów. Ci to się naprawdę przyczynili -.-