Niby fajnie się ogląda, ale jak dla mnie za mało powagi. Wiem, ze to film o kolesiu owiniętym flagą na podstawie kolorowych obrazków, ale koleś przebrany za nietoperza brzmi równie głupio, a dało się zrobić (bzdurniej niestety też). Podobnie z Watchmen gdzie był jakiś człowiek-sowa czy coś.
No i jak na taką superprodukcję to efekty raczej słabe.
+ dwie bzdury typu "zagapiłem się i nie zdążyłem strzelić i "buzi-buzi, a teraz go dorwij".
Czepialstwo szczegółów: w 1942 już mieli okulary z antyrefleksem?