Jak to jest, że przez te kilkadziesiąt lat nikt nie szukał i nie odnalazł go? Tylko nagle dopiero wtedy, gdy Avengersi są potrzebni? Czy to jest jakoś wyjaśnione? Czy oni w ogóle szukali? Czy mieli jakieś poszlaki? Mi się zdaje, że Howard Stark jest w to zamieszany, a w serialu Agent Carter jest tak jakby próba nawiązania do odnalezienia Kapitana.
szukali ale nie znaleźli, pewnie nawet mysleli że nie mają szans na znalezienie go. Wiadomo jak to wygląda po 70latach nowej technologii, znaleźli przypadkowo, jest to pokazane. H.Stark został zlikwidowany przez Zimowego Zołnierza, co też jest w tym filmie pokazane, ale moge sie mylic... dawno nie ogladam Pierwszego Starcia.
Chodzi Ci o te scene w Agent Carter gdy doktor hipnotyzuje Howarda? no z tej sceny wynika że szukali go,tak jak Tesseraktu :)
Tak o tę scenę mi chodzi i myślę, że w ogóle ten serial wiele wyjaśni, bo w sumie nie wiadomo czemu oni go tak długo szukali itp, a Howard się zachowywał jakby coś ukrywał, bo mówił wtedy, że musi powiedzieć prawdę i takie tam.
Właśnie licze na 2 sezon że się troche wyjaśni czemu go tak długo szukali i skoro była nadzieje zze go znalezli to czemu Howard tego nie sprawdził? skoro fiolka z krwią Capa była tak ważna to chyba lepszy byłby sam Rogers