w starciu klasycznych bohaterów dc comics Vs Marvel ci pierwsi mogą się pochwalić chyba tylko udanymi filmami o Batmanie. Marvel ma więcej szczęścia w tym względzie a Kapitan Ameryka to jego jedna z najbardziej udanych produkcji (może nawet najbardziej udana), rozumiem, że może nie trafić do każdego i nie każdy ją zrozumie i pojmie jej wartość. no ale brak zrozumienia niektórych widzów to nie wina filmu^^
ja tej postaci osobiście nienawidziłem (tak jak nie cierpiałem supermana u konkurencji) ale film zmienił moje zdanie. przedstawił kapitana amerykę jako jedną z kilku najciekawszych komiksowych postaci (nie tylko jako bohaterów ale ich profili osobowościowych). twórcom kapitana udało się to w czym zawiedli twórcy Spidermana a klęskę ponieśli autorzy filmów z Volwerinem.
czy ten film to głupiutka bajeczka? możliwe, ale na pewno nie bardziej głupiutka niż reszta tego czym karmi nas holywood, a jeśli nawet bajeczka to chociaż za to piękna.
w moim osobistym rankingu ten film może stać z podniesionym czołem wśród tak dobrych (rewelacyjnych) ekranizacji komiksów jak Kick Ass, Mroczny Rycerz i Watchmen. reszta jest chyba za nimi. niedaleko jak Thor czy Iron Man, ale też o całe epoki jak Fantastyczna 4, czy Batmany od powrotu do ... i robina.