Stara wersja jest bardzo dobra , a nowa przeciętna . Nie wiem nawet czy nie poniżej przeciętnej .
Moja ocena to 6 i chyba zbyt wysoka , ale niech będzie bo lubię horrory i nawet się ubawiłam
oglądając ten . Chociaż nie powinnam bo to horror i ma trzymać w napięciu . Teraz trzymam kciuki
żeby nie było kontynuacji . Nawet efekty nawaliły . http://www.ekartki.pl/cards_files/10/10582__21.jpg
Podzielam zdanie przedmówcy, muszę jednak zaznaczyć że świetna kreacja aktorska Julianne Moore, Chloe Moretz niestety zawiodła na całej linii (ale muszę zaznaczyć że inne jej kreacje aktorskie mi się podobały).
S. Spacek w Carrie(1976) miała 27 lat i wiele doświadczenia, Moretz ma 16 lat dopiero, a wg mnie zagrała dobrze.
A dla mnie lepsza jest wersja nowsza. Uwielbiam Julianne Moore i Chloe Moretz. Podobała mi się scena podczas 100dniówki, wywarła na mnie nawet dobre wrażenie. W starej wersji scena gdy Carrie niszy i zabija podczas balu jest komiczna, bardzo krótka, już nie mówiąc o tym jak zabija tych dwoje w samochodzie.
Może i komiczna dla Ciebie , ale to klasyk . Julian More też uwielbiam :-) Przyznam że faktycznie jest lepsza od poprzedniczki . Ogólnie More to dobra aktorka i lubię filmy w których gra . Podniosła poziom tego filmu , młoda też nie najgorsza , ale zobaczymy . Daje jej czas niech dziewczyna rozwinie skrzydła . Trzeba jednak przyznać że jak na 16 lat to trudne role gra . Pozostanę jednak wierna pierwotnej wersji Carrie i przeczytam książkę która z pewnością jest lepsza od filmu .
Może i komiczna dla Ciebie , ale to klasyk... - wiesz, może za 30 lat też ludzie uznają, że np. taki Avatar (z 2009) to klasyk jak na początek XXI wieku.
Wiele filmów, świeżych dla nas teraz żyjących to nic nadzwyczajnego, Carrie z 1976 dla ludzi, którzy to oglądali w 1976/77 pewnie też "od razu" klasykiem nie była...
ja swoją pierwszą wypowiedź odnosiłem do tekstu: szpadel117, on tam pisze, że Carrie z 1976 to klasyk.... - ja się z tym zgadzam. Mówię tylko, że o tym co "staje się" klasyką decydują widzowie na przestrzeni lat, film po wejściu do kin nie dostaje pieczątki: klasyk. Wcale mi nie zależy aby Carrie z 2013 stawała się klasykiem, mam o niej swoje zdanie i to mi wystarcza...