PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=537420}
5,4 2 925
ocen
5,4 10 1 2925
Cedar Rapids
powrót do forum filmu Cedar Rapids

I prostym przykładem tego jest nasz główny ,ciapowaty i
uczciwy do bólu bohater ,grany przez Eda Helmsa, który
niestety nie przekonuje swoim komizmem w tej słabej
komedii. Tak słabej ,bo oprócz paru dosłownie scen i to
na dodatek dosyć delikatnych w całej swojej odsłonie nie
ma w ''Cedar Rapids'' się z czego śmiać. I absolutnie nie
jestem sztywniakiem tak jak mi tu już zarzucono. Na
pewno plusem jest to, iż tworzący ten film nie pojechali
nim w kierunku chamstwa i niepotrzebnych wulgaryzmów.
Lecz to co pozostało w całej tej nudnej komedyjce, nie
sprawiło abym ja przynajmniej ,dobrze się bawił. Poza
tym morały, które zostały nam przedstawione, czy to było
zamierzone czy też nie, są tym razem kompletnie banalne.
Jakże by było cudownie, gdyby każdy choć w minimalnym
stopniu w swojej egocentrycznej naturze ,był tak uczciwy i
pomocny innym jak Tim Lippi. Niestety jak wiadomo świat
stąpa po trupach, a tymi trupami jesteśmy my sami. Poza
tym my też potrafimy kręcić jak się da i ile się da. I niech
nikt czasami nie zaprzecza. Dziś ktoś tak myślący jak on
jest w oczach społeczeństwa, albo głupi i naiwny ,albo
odwrotnie. To typowy samobójca. Jakże trzeba mieć oczy
przysłonięte na realny świat, żeby mając ponad trzydzieści
lat tego nie widzieć. Tu wcale nie wychodzi
małomieszczaństwo i niezdarność. Owszem Tim taki
właśnie jest czyli fajtłapowaty, ale nie branie przez niego
pod uwagę czarnego scenariusza, sprawia mu jeszcze
większy zawód. Zresztą on w całym filmie sam na własnej
skórze przekonał się tylko jak bardzo się myli i jest
naiwny. Aż dziwię się gdzie on do cholery był do tej pory?
Ci którzy mieli być przyjaciółmi i pomocną dłonią, okazali
się zwykłymi krętaczami i na odwrót. Ten koleś zupełnie
nie znał się na ludziach. Poza tym nie podoba mi się gra
Helmsa. Zachowuje się jak nie zagubiony w wielkim
świecie ,a obłąkany bardziej. I jeszcze to jego sztuczne
szczerzenie zębów. Żenada. Wiele jest filmów o
nieudacznikach życiowych lub ciamajdowatych kolesiach.
Ale niektóre z nich pokazują jakąś przybliżoną prawdzie
przemianę w trakcie seansu kogoś kogo to się tyczy. Lippi
w scenie finałowej po prostu zrobił jeszcze raz to co mu
najlepiej wychodziło w życiu. Gdyby nie trójka znajomych
ze służbowego wyjazdu, zapewne zostałby na lodzie po
takim numerze. Tak miał przynajmniej jakieś wsparcie z
ich strony i odwagę na krok którego dokonał.
Może nie jest ,aż tak nudno w trakcie seansu, ale fabuła
nie jest za grosz ciekawa, a momenty gdy podejrzewamy,
że coś się wydarzy, aby było śmieszniej są zapętlone tak,
że akurat wielkie G się dzieje. Gdyby nie John C. Reilly
czyli filmowy pokręceniec Ziegler, nawet tej trójki bym nie
przyznał. To bardziej jego popis idiotyzmu ,ale i cieszenia
się na spotkanie ze znajomymi, oderwanie od
koszmarnej rzeczywistości i naturalizm, nawet jeżeli on
jest chwilami nietaktowny i błazeński, aniżeli sztywna i
kiepska gra Eda. Jego postać potrafi nawet w niektórych
scenach mocno irytować.
Podsumowując całość, nie jest to niestety coś co daje
nam powody do śmiechu i radości. Nie jest to też coś, co
można innym polecać bo tu nie ma czego polecić. Nie
jest to też coś, czego można zabronić i krzyczeć ''ludzie
trzymajcie się od tego z daleka!''. Po prostu jest to realny
temat jeżeli chodzi o oszukiwanie wszędzie wokół
wszystkich i prawda ukazania wyjazdów integracyjnych
(zapewne prawda) dla tych znudzonych codziennością.
Ich odreagowanie i odstresowanie na rzeczywistość.
Całość przeplatana nudną historyjką, nudnego kolesia
przez co jest ogólnie nieśmiesznie i przynudzająco.
Drugiego razu nie będzie. 3/10 to max.
pozdrawiam

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones