bez dwóch zdań. Świetny film, znakomite "więzienne kino", że tak to ujmę. Nie zgodzę się tylko z gatunkiem filmu, dla mnie to jest stuprocentowy dramat i tyle. Rewelacja, raz jeszcze. Polecam wszystkim zainteresowanym więzienną tematyką i nie tylko. Brawa dla Luisa Tosara za znakomitą kreację "szefa osadzonych". :)