Właśnie skończyłem oglądać ten film. Jest to lekki dramacik o dziennikarce która przez to, że nie chce podać źródła która podała jej informacje do napisania artykułu q gazecie idzie do więzienia. Sprawa toczy się bardzo szybko i niekorzystnie dla oskarżonej przez fakt iż w artykule wydała tajnego agenta cia. Dwoiedzieć się można ile rząd może zrobić i nie martwi się opinią publiczną. Gorąco polecam!
"Dowiedzieć się można ile rząd może zrobić i nie martwi się opinią publiczną." - a skąd Ty wiesz ile może zrobić rząd ??? TO TYLKO FILM !!!
Jeśli oceniam film (bohaterkę) to : jest egoistyczną kobietą myślącą o nagrodzie (wiedziała co jej grozi, a nieznajomość prawa nie zwalnia od przestrzegania), brak odpowiedzialności rodzicielskiej, doprowadziła do śmierci agentki CIA, miała gdzieś tajemnice i bezpieczeństwo państwa ( bez znaczenia jakie to niebyły by wieści). Końcówka pokazała to dobitnie jaką jest dziennikarką i szczerze nie wiadomo kogo broniła, dziecko kosztem własnego BZDURA.
P.S. Ty wolał byś mieć dobrych agentów czy szpiegów, zdrajców, a jeśli chodzi o naród to jego wartość jest najważniejsza :) Tak na marginesie po za filmem.
Pozdrawiam
A ty chciałbyś żyć w kraju, w którym nie ma żadnej kontroli nad władzą? W którym "dobrzy" agenci mogą robić co im się podoba, bo wiedzą, że są bezkarni? Takie państwo mieliśmy po II wojnie światowej, ale już z niego zrezygnowaliśmy.
Poza tym bohaterka wcale nie zagrażała bezpieczeństwu państwa, ale wiedziała o tym tylko ona sama. Bo raczej słabe były szanse na to, że dziewczynka obdzwoniła wszystkich terrorystów na świecie i sprzedała im najlepszych amerykańskich agentów.
O czym ty piszesz? Jaka egoistka? Caly film opowiada ci o tym ze sa ludzie, ktorzy poza czubkiem wlasnego nosa, widza jeszcze innych. Byla by egoistka gdyby zdradzila zrodlo informacji. Zobacz ile poswiecila zeby sprawiedliwosci stalo sie zadosc, zeby pokazac ludziom, ktorzy sa u wladzy i oklamuja spoleczenstwo manipulujac informacjami, ze nie kadzdy jest egista, ze nie kazdy mysli tylko o sobie i najblizszych, ze sa ludzie oddani wiekszej sprawie. I nie wiem skad u ciebie stwierdzenie ze miala gdzies tajemnice panstwa. Ujawnila ze rzad popelnil swiadome oszustwo wobec spoleczenstwa.Czy to zle? Nie chciala bys sie dowiedziec ze Tusk wybudowal ze twoje pieniadze hotel dla corki a za lupy z Afganistanu kupil zonie Ferrari? (puszczam wodze fantazji ale kto wie czy takie przypadki nie mialy miejsca). Zrobila wspaniala rzecz. Ten film dobitnie ukazuje jak wyglada ta "wolnosc slowa" w wydaniu amerykanskim i gdzie mozna sobie wsadzic to ich gadanie o demokracji, prawach czlowieka i wolnosci obywatelskiej. Film wspaniale pokazuje jak zaklamanym panstwem (nie spoleczenstwem) sa stany zjednoczone. Ludziska, myjscie oczy i uszy zanim zabierzecie sie do ogladania filmow bo ucieka wam esencja dobrych produkcji.