Jedynie ujawnienie informatora, jak wiele osób wskazuje, może prowadzić do przemyśleń.
Moje było krótkie zmarnowane prawie 2 godziny. Film po ciekawym początku staje się
szybko nudny. Temat nie najgorszy, ale bezpłciowo pokazany. Gra Davida Schwimmera
powodowała u mnie nudności. Fajnie zobaczyć Alana Alda, ale teksty o garniturze za 15k
USD i fajnych dużych cyferka w zegarku żenujące. Przemowy w sądzie mierne. Nie wiem
skąd taka stosunkowo wysoka nota dla filmu.