Czytam "idiotów" myślących, że są super cfaniaczkami i mądrymi historykami, mówiąc, że ten film kiepsko przedstawia realną historię.
No dobra. "4 pancerni i pies" powinien chyba dostać 2/10 za przedsatwienie relacji Sowiecko-Polskich.
"Gladiator" R.Scotta może z 4/10 za historię cesarza ginącego na arenie.
LUDZIE!! To nie jest film dokumentalny. Nie oceniajmy dramatu jako komedii, a w komentarzu idiota dopisze: "Mało śmieszne".
Jest to film PRZYGODOWY i śmieszne jest że czytam o filmie historycznym.
A teraz do filmu:
Zostawia po sobie wrażenie "jakotoakie" nic podniecającego. Piękne widoki i bardzo fajna muzyka. Pozatym... chyba nic.
Wilki polujące za dnia, kobieta z japońską bronią, i Rzymianie móiący po angielsku (no ale to trzeba wybaczyć ; ] )
Historia jakaś nieporywająca, żołnierze walczą jak samurajowie. Ale dla ludzi, którzy mają ochotę na jakiś miły, lekki odmóżdżacz - to polecę.
Sam czasami mam ochotę na coś takiego, więc nie kryjcie się z tym.
Liczę na Wasze komentarze.
Tak, właśnie napisałeś, że film kiepsko przedstawia realną historię. Resztę sobie można dopowiedzieć. Skoro określiłeś film jako przygodowy (z tym się zgodzę), to niepotrzebnie wytykasz niedopatrzenia typu wilki, broń i rzymianie mówiący po angielsku.
Właśnie jestem po seansie i czuję się odmóżdżony. Polecam jako przygodówkę.
-"LUDZIE!! To nie jest film dokumentalny"- powtarzam to ciągle przy różnych filmach, ale cóż, "Cfaniaczki" ciągle chcą się popisywać swoją wiedzą z.....wikipedii. POZDRAWIAM.
Zgadzam sie z Tobą.Ale nie, Ci już zgrywają znaffffców.Co oni wiedzą o Picts'ach i Scots'ach oraz Saxons'ach??!!!Pozdrawiam.
internet jest teraz kopalnią wiedzy - w końcu nawet A. Einstein powiedział, że jak ktokolwiek zobaczy cytat w internecie to od razu w niego uwierzy ;)
Nie mógłbym się bardziej zgodzić. Film był dobry, w ramach swojego gatunku. Podobny klimat jak np. 300. Jutro zabieram się za The Eagle.
też biorę się za Dziewiąty Legion. Co do 300 to mam wrażenie że film był kręcony w konwencji starożytnej opowieści- Sziedzimy przy ognisku przed bitwą a starszy zaczyna opowieść w której Leonidas nie walczy z wilkiem ale z wilkiem z piekieł, słonie nie są zwyczaje, są ogromne itp. Coś jakby baza dla mitu.
Racja... Jeżeli podejść tym tokiem rozumowania, to film jak najbardziej wpisywał by się w taką mityczną opowieść :)
nigdy wcześniej tak nie pomyślałem w tym sensie o 300. Przyznam szczerze, że teraz zupełnie zmieniłem w mojej ocenie podejście do tego filmu. (300)
Troche w tym wszystkim racji. Podstawowy problem polega na tym, że ludzie widząc określony film i realia w jakich został osadzony oczekują 100% realizmu zapominając, że to tylko tło dla akcji czy fabuły.
Jak dla mnie było w nim kilka niedociągnięć, choć rekompensował to przystojny Fassbender i całkiem znośna fabuła :P
Nie wymagajmy od filmów dokładnego odwzorowania rzeczywistości, to nie dokument a zwykły film przygodowy (gdzie czasem dla fajniejszego efektu warto przekształcić niektóre fakty)
100% poparcia, ludzie bez jakiejkolwiek wiedzy historycznej czepiają się szczegółów żeby pokazać jacy są fajni, że potrafią skrytykować film. Nie jest to film historyczny, nie ma co oczekiwać realizmu. Z odmóżdżaniem też bym nie przesadzał - znacznie bardziej odmóżdżające są filmy na podstawie komiksów. "Centurion" to zwykły przygodowy film w realiach historycznych. Należy do niego podejść bez szczególnych oczekiwań, tak jak do "Gladiatora", "300" i tym podobnych.
Trudno powiedzieć, "Gladiator" jest jawnie sprzeczny z wersją historyczną, ale za to jest lepsza scenografia, gra aktorska, muzyka. "Centurion" nie ukazuje wydarzeń historycznych, ale też nie jest z historią sprzeczny (z grubsza rzecz ujmując). Film mniej ambitny, ale w swojej klasie daje radę. Wrażenie to kwestia gustu, więc trudno o nim dyskutować.
mhm, no, powiedzmy:) jednak wg mnie i zapewne wielu ludzi(centurion 6,3 prawie 16 tys głosów, gladiator 8,1 415 tys glosow i slawa) nie ma co porownywac obu filmow. Jak dla mnie najbardziej roznil sie sposob nagraia- w gladiatorze przyciagal tak ze nie dalo się przerwac seansu, w centurionie nie bylam na tyle zainteresowana by w razie sennosci nie pojsc spac. Ale oczywiscie może być ktoś kto woli filmy krecone w taki sposob jak centurion, tak jak jeden woli horrory pelne krwi a drugi psychologiczne.