Centurion
2010
powrót do forum filmu Centurion 
ocenił(a) film na 5
... tego filmu. Pasjonuję się wojskowością starożytną - bawię się w rekonstrukcje w realu, robię modele 3d żołnierzy, zbieram mnóstwo booków z tablicami uzbrojenia i wojowników, więc tylko czekam na takie filmy, których jest mało a ostatnio wcale. :)
Jestem pozytywnie nastawiony póki co, jednak mogliby wybrać inną epokę np. okres republiki kiedy Rzymianie walczyli z hellenistycznymi państwami. Zobaczyć katafraktów w akcji - miodzio, a i efekty batalistyczne byłby genialne. :)
rzecz to zbyt ambitna jak na poziom wiedzy i erudycji scenarzystów i twórców filmowych. Dla nich chyba starożytność to albo Cezar albo jego epoka-nic oryginalnego. Mi tez brakuje watków z epoki hellenistycznej, gdy Rzym konfrontował się z monarchiami hellenistycznymi albo wojen punickich(zwłaszcza po klęsce pod Kannami, gdy walczył o swój byt i zachowanie tożsamości) Brakuje również obrazu schyłku Imperium przełom IV/V w ne., czy czasów wczesnobizantyjskich(co prawda w sieci krążą zapowiedzi o filmie East of Byzantium ale ma on dotyczyć nie tyle co Bizancjum ale Armenii) A jeżeli już to chyba w każdym filmie brak jest dbałości o detale i wiarygodność historyczną. Szkoda.
wiekszosc filmow jest robionych dla kilkunastoletnich polanalfabetow chodzacych na popcorn do kina. jesli chcemy czegos rozumnego do wyboru zostaja juz tylko seriale typu Rzym (wczesniej Ja Klaudiusz), Kompania Braci i wkrotce Pacyfik. w Europie filmy historyczne to prawie wylacznie ataki na Kosciol Katolicki-zamierzone lub nie lewackie agitki. sa wyjatki typu Latający Holender ale zazwyczaj biezace przekonania polityczne nadaja ton filmom z naszego kontynentu. Centurion zapowiada sie na kolejnego Krola Artura, niby bez magii i czarow, ale jednak bajka. oby przynajmniej dobrze zrobiona. po latach nawet taki gniot jak 13.Wojownik nieco szlachetnieje...
A ja się cieszę. Ostatnio interesuję się rzymską brytanią, choć dopiero zaczynam się edukować na ten temat. Mam nadzieję, ze "dominacja Piktów w Brytanii" to tylko błąd w opisie, a nie faktyczne założenie filmu. Pożyjemy, zobaczymy.