Właściwie to nic odkrywczego. Chłopak dziedziczy agresję i ją następnie rozdaje. Tematyka trochę już ograna, w tym filmie wypada to nawet nieźle. Do obejrzenia przy braku innych filmów.
wręcz przeciwnie..
film oglądałem dość dawno, ale mam co do niego zupełnie inne odczucia. bardzo mi się podobał - dzięki fabule, ale i scenografi. uważam, że jest dobrym obrazem, dającym wiele do myślenia. no i polecam go, nawet przy nademiarze innych... ;-P
P.S.
a co twoim zdaniem mogło by być w taki filmie "odkrywczego"...?
odp
Np. podanie nowej tezy dotyczacej przyczyn takiego, a nie innego zachowania glownego bohatera.
Scenografia tez mi sie podobala. Ogolnie film niezly, ale nie stawialbym go na najwyzszej polce. Podejrzewam, ze jeszcze roczek moze 2 i zapomne o tym filmie.
nie lubie mówić, że ktoś "nie zrozumiał założeń twórcy" bo strasznie trąci to dydaktyzmem i stawia mnie w pozycji tego który pozjadał wszystkich rozumy, ale muszę w tym wypadku stwierdzić, że jednak nie zrozumiałeś założeń twórcy.
Nie mogłeś zobaczyć w tym filmie tezy dotyczącej przyczyn agresywnego zachowania, dlatego, że wizja świata przedstawiana była bardzo subiektywnie, z punktu widzenia dziecka. To jego świat w którym wszystko jest czarne i białe, a nawet najbłahszy cel uświęca najokrutniejsze środki. Jeden z tych filmów które bardziej się czuje oglądając niż ogląda czując.
Czy ma ktoś może polskie albo chociaż angielskie napisy do tego filmu? szukałem już na wszystkich polskich i parunastu zagranicznych serwisach, byłbym bardzo wdzięczny.