Film do mnie nie trafił. Myślałem, że obejrzę coś innego. Zdecydowanie za krótki, za mało wątków. Prostota też ma swoje uroki. W tym wypadku nie wypaliło. Nie wyobrażam sobie takiej historii. Jednak całkowicie nie przekreślam tego obrazu. Nie jest to szmira jak setki innych, na pewno warto obejrzeć i zobaczyć jak ludzie ulegają wpływom innym, jaką pracę wykonuje w nas strach i presja. To jak postrzegamy świat często nie zależy od nas samych, od naszych wyborów. Bardziej od tego, co słyszymy i czego się uczymy od innych od najmłodszych lat. Nie potrafimy rozróżniać dobra od zła. Gdy rodzice uczą nas jak nienawidzić innych i jedną rasę uważać za lepszą, to pojęcie dobra zostaje zdewaluowane. W ten sposób mamy blizny w naszym systemie wartości.
Film starał się być bardzo tkliwy, niestety do mnie nie przemówił. Zbyt wiele scen wydawało mi się naciąganych. Do tego sam sposób pokazania obozu był kiepski.