Nie, nie zasługuje. To słaby film. Ocena na FW to niezły dowcip :)

Wg zasad Filmwebu filmu oceniają użytkownicy. Widocznie większość z nich ma zupełnie inne zdanie niż ty. Musisz się z tym liczyć.

Kurczę, nie wiedziałem, że filmy na Filmwebie oceniają uzytkownicy. Dzięki za tę cenną podpowiedź. To chyba jednak zmienię zdanie o tej piżamce. Chyba muszę.

Od razu się najeżasz, po co? Powiedziałeś, że film słaby i nie zasługuje na 30-tkę. Ale to oceniają również użytkownicy, ok? A SylviaBlack tylko Ci napisała, abyś liczył się również z tym, że wiele osób uważa inaczej. Właściwie-większość. A tak apropo- w tym filmie wcale nie chodziło o nieprzewidywalność. Produkcja jest amerykańska. Sam się ucz roli po niemiecku. A wysoka nota (przynajmniej w moim przypadku) jest wywołana miejscem i towarzystwem, z jakim to oglądałam. A oglądałam ze swoją klasą, w szkole. Chodzę do 6 klasy, więc teraz odpowiada Ci dziecko, ale wszyscy oglądali, rozumiesz? W ciszy i skupieniu. Zainteresowani. A nie wiem czy byle jak zrobiony film o chłopcu i jego przemyśleniach zainteresowałby dzieci. Pozdrawiam;)

A zatem jako dziecko kierowałaś się wyłącznie emocjami w ocenie a nie obiektywną analizą składowych filmu. Jeśli rozumiesz co mam na myśli.
Tak samo zapewne postąpiła reszta Twojej klasy oraz oceniający, dzięki którym to przeciętne w gruncie rzeczy dzieło jest w pierwszej 30-tce.

Może i tak...ale kto powiedział, że dziecko daje złą ocenę? Po części przyznaję Ci rację, nie mam jeszcze dokładnie wyrobionego zdania na inne tematy, momentami brakuje mi obiektywizmu, jednakże...starałam się oceniać go, jak już ochłonęłam i oceniam na 8. Pisałam o tym, w innym poście, nie dałam 8, bo "o fajny, na koniec smutno, dobra daje 8", nie nie nie...dałam za muzyke, pomysł, grę aktorską i jeszcze domyślenia. A no i oczywiście ciszę w klasie :P

Amen.

Eh, jak nie miałeś już o czymś pisać, to lepiej nie pisz

Aha, z tego co wiem, nikt z moejej klasy nie posiada konta na filmwebie;)

Zatem pozostaje iść w ślady klasy i również takowego konta nie mieć. Kolektyw to podstawa.

Podawanie argumentów również.

Jesli rzeczywiscie ogladalas i dzielilas sie wrazeniami bedac szostoklasistka to jestem pod wielkim wrazeniem twojej dojrzalej wypowiedzi, tej i kolejnych:)
manuka powinien sie czuc zawstydzony!

Film jest kiczowaty, kompletnie nierzeczywisty, coś takiego nie mogło się wydarzyć w ogóle. Zwykły wyciskacz łez pokazujący nieprawdziwy obraz dramatu ludzi w obozach. Aż strach, że nauczyciele historii pozwalają młodym ludziom ten film ogladać, ale co tu duzo gadać, za moich czasów "czterej pancernii" to był wyznacznik oblicza II wojny światowej.