Czy nie macie wrażenia że zakończenie było jednak ciut przesłodzone i w celu zachowania happy endu film zatracił trochę na logice (no jednak rozwiązania zastosowane na końcu filmu odstawały od reszty - zbyt to zaawansowane na 2016, podczas gdy cała reszta była jako tako logiczna i możliwa)
Głupotą był już sam fakt, że świadomość robota nie mogła być normalnie skopiowana z dysku. Jakoś potem mogła zostać zapisana na zwykłego pena czy przesłana internetem. A to, że nie da się wymienić baterii bo się stopiła z pancerzem :D? No takich pierdół trochę było i jak dla mnie to one głównie psują odbiór filmu.