"Charyzma" wydaje się łączyć w sobie najlepsze cechy "Kuracji" i "Pozwolenia na życie". Zaczyna się jak policyjny thriller, by z czasem przekształcić się w samotną tułaczkę po lesie. Miejsce to zamieszkują tak dziwni ludzie, że widz prędzej utożsami się z drzewami, niż z nimi. Ale chyba o to chodziło.
To styl...
Widać,że panowie Kurosawa i Hayashi (operator 'Ringu','Kairo' i 'Dark water') widzieli filmy pewnego genialnego rosyjskiego twórcy,wiedzą jak budować fascynujące,wizyjne obrazy,balansować na granicy symboliki i konkretu.Na tej samej granicy utrzymana jest cała fabuła,pełna metafor i mistycznych tropów,chwilami...