PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=568905}

Chciwość

Margin Call
2011
6,8 48 tys. ocen
6,8 10 1 47922
6,7 27 krytyków
Chciwość
powrót do forum filmu Chciwość

Temat obraca się wokół cyferek,ekonomii i kryzysu.Nie ma strzelanin,erotyzmu,kryminalnych
zagadek,podróży w czasie i latających karłów.Bardzo dobra gra aktorów.Nawet serialowy
kolo(Penn Badgley)zagrał rewelacyjnie.Paul Bettany to klasa sama dla siebie.Jego akcent i
sposób wysławiania się wypala wszystko do gołej ziemi.Nie ma żadnego zbędnego dialogu
czy sceny.Film pozapinany i kompletny.Całe szczęście film nie dla wszystkich.Nikt nie
usycha na nim z miłości,nie ma też wybawcy na białym koniu.
Kiedy po obejrzeniu Wall Street chce zostać maklerem,po tym filmie nie chce się mieć z
finansami nic wspólnego.
"Margin Call":to jest zwrot w ekonomii.Raczej nie powinni tego tłumaczyć,w dodatku w taki dramatyczny,a zarazem trywialny sposób.

ocenił(a) film na 10
llama77

po trzecim oglądaniu wlasnie jestem...o wiele lepszy niż wall street...zresztą troche inna konwencja...
sam pracuje w instytucji finansowej więc doskonale rozpoznaje niuanse takich narad...może nie na takich szczeblu, ale wiem o co chodzi...

scena gdzie will rozmawia z sethem podczas powrotu do firmy...coz, szczera prawda co do biznesu kredytowego...doradca sprzedaje klientowi klamstwa bo ten przyszedl je kupic...wlasnie klamstw i iluzji potrzebujemy...

a zgadzamy się na to ponieważ potrzebujemy pieniędzy...tak jak sam grany przez kevina spacey

llama77

z Twojej wypowiedzi wynika jakby istniały dwa rodzaje filmów:

1. Filmy zawierające mnogość "strzelanin,erotyzmu,kryminalnych
zagadek,podróży w czasie i latających karłów".

2. Filmy pozbawione " strzelanin,erotyzmu,kryminalnych
zagadek,podróży w czasie i latających karłów" obdarzone natomiast dobrym aktorstwem.

Świat nie dzieli się na dwie barwy: czerń i biel. Świat filmu również.

Wiem,ze zaraz w odpowiedzi usłyszę morały,ale takie moje zdanie. Subiektywna odpowiedź na subiektywną ocenę.

juziapinkfloyd

Żadnych morałów,po prostu mały błąd w twoim rozumowaniu.Dlaczego podzieliłeś to na dwa rodzaje filmów??Każdy wymieniony przeze mnie to osobny gatunek.Można też je łączyć w różnych konfiguracjach.Masz wtedy parędziesiąt rodzajów.Np:erotyzm z latającymi karłami,albo podróże w czasie ze strzelaniną itd.Nigdy nie dzieliłem świata filmu dwie barwy: czerń i biel,ale Ty nie doszukuj się w nim piątego stopnia odcienia szarości.